Godzinny film będzie dokumentacją błyskotliwej kariery Zimmera - od samouka do jednego z najważniejszych twórców muzyki filmowej, którego kompozycje można usłyszeć m.in. w „Rain Manie”, „Piratach z Karaibów”, „Gladiatorze”, „Mrocznym rycerzu” i 130 innych produkcjach. Twórcy starali się nakłonić kompozytora do wyjawienia jego tajemnic i mieli rzadką okazję przyglądać się pracy natchnionego twórcy. Poza rozmową z samym artystą przed kamerę zaproszono także m.in. reżyserów Rona Howarda i Christophera Nolana. Z tym drugim, Zimmer współpracował przy takich produkcjach, jak: „Mroczny Rycerz”, „Incepcja”, „Interstellar”.
„Mam nadzieję, że ten dokument zainspiruje i ośmieli widzów do tego, aby bez skrupułów realizowali swoją pasję” - skomentował dokument Zimmer. Wyraził także nadzieję, że ukazane w filmie kulisy jego pracy pozwolą widzom lepiej zrozumieć jego twórczość. Wspomniane ujęcia zrealizowane w studiu nagraniowym Zummera reżyser filmu, Francis Hanly, określił mianem magicznych i niepowtarzalnych chwil. „To była praca marzeń, aby usiąść z Hansem Zimmerem i sfilmować go przy klawiszach. Dał nam intymny i ekskluzywny pokaz technik, dźwięków, melodii, które stworzył i które kryją się za niektórymi z jego najsłynniejszych kompozycji” - wyznał w rozmowie z „Variety” autor dokumentu.
Film „Hans Zimmer – Hollywood Rebel”, który będzie miał premierę 16 października. (PAP Life)