Scarlett Johansson o swoim marzeniu związanym z Tomem Cruise’em powiedziała ekipie The Hollywood Reporter. Kilka dni później na rzymskiej premierze „Mission: Impossible - Dead Reckoning” ten sam serwis zapytał Cruise’a, czy widzi szansę na to, że mógłby zagrać z tą aktorką w jednym filmie.
„Tak, to się stanie. Ona jest niesamowita. Jest świetną aktorką i gwiazdą filmową. Obserwowałem jej karierę od początku. Jest niezwykle utalentowana, bardzo charyzmatyczna. Miałbym frajdę z pracy z nią. Myślę, że mogłaby zagrać we wszystkim. W komedii, dramacie, kinie akcji, thrillerze. Jest kimś, kto naprawdę przykuwa cię do ekranu. Więc absolutnie nasz wspólny film dojdzie do skutku” - stwierdził.
Najnowszy projekt Johansson to „Asteroid City”, kolejny awangardowy film Wesa Andersona. Komedia romantyczna z elementami sci-fi rozgrywająca się w pustynnym miasteczku w USA. Gdy zostaje tam zorganizowany astronomiczny konwent, niespodziewanie dochodzi do wydarzeń, które zienią losy świata. Johansson w tym projekcie mogła sprawdzić się przed kamerą z takimi gwiazdami, jak Tom Hanks, Tilda Swinton czy Steve Carell. Film trafił do kin 16 czerwca.
Z kolei Toma Cruise’a od 14 lipca będziemy mogli oglądać w „Mission: Impossible - Dead Reckoning”, siódmej odsłonie przygód specjalisty od misji niemożliwych, Ethana Hunta. Jest to megaprodukcja z polskim smaczkiem, bo w jej obsadzie znalazł się Marcin Dorociński. (PAP Life)