Projekt następnego filmu z uniwersum „Gwiezdnych wojen” produkowanego przez studio Lucasfilm jest ściśle tajny. Nieznane są więc żadne szczegóły dotyczące fabuły, ani nawet czas i miejsce, w których rozgrywać się będzie akcja tej produkcji. Należy się spodziewać, że szykowane przez studio kolejne filmy tego uniwersum poświęcone będą nowym historiom rozszerzającym znaną franczyzę o nowe postaci i wydarzenia. Główna Saga, rozpoczęta w 1977 roku, zakończyła się wraz z premierą filmu „Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie” z 2019 roku. Według późniejszych zapowiedzi szefostwa Lucasfilm w kolejnych fabułach raczej nie pojawią się legendarne postaci, takie jak Luke Skywalker czy Han Solo.
Damon Lindelof nad scenariuszem kolejnej odsłony „Gwiezdnych wojen” nie będzie pracował sam. Nazwisko osoby, która mu w tym pomoże, zostanie ogłoszone później. Jeśli zaś chodzi o reżyserię, to poważną kandydatką do tej funkcji jest Sharmeen Obaid-Chinoy, reżyserka serialu „Ms. Marvel”. Według informacji portalu „Deadline”, studio prowadzi z nią już negocjacje w tej sprawie. Kontrakt na razie nie został jednak podpisany.
Jeśli napisany przez Lindelofa scenariusz uzyska akceptację i zostanie skierowany do realizacji, będzie to kolejna znana franczyza filmowa, w której nową odsłonę będzie zaangażowany twórca serialu „Lost”. Wyprodukował już film „Star Trek” z 2009 roku, był producentem i współscenarzystą filmu „Prometeusz”, czyli prequela serii „Obcy”, a także stworzył serial limitowany „Watchmen”, za którego scenariusz otrzymał nagrodę Emmy.
Prace nad kolejnymi filmami z uniwersum „Gwiezdnych wojen” trwają, a premiera pierwszego z nich zaplanowana została wstępnie na grudzień 2025 roku. Nad innymi filmami tej słynnej franczyzy pracują też Patty Jenkins, Taika Waititi, Rian Johnson i Kevin Feige. (PAP Life)