Wraz z premierą filmu „Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie” z 2019 roku zakończyła się licząca dziewięć filmów opowieść rozpoczęta „Nową nadzieją” w 1977 roku. Niedługo później ogłoszono, że kolejne pełnometrażowe filmy umiejscowione w tym uniwersum opowiadać będą zupełnie nowe historie, które nie będą związane z takimi kultowymi postaciami jak księżniczka Leia, Luke Skywalker czy Han Solo. Póki co jednak studia Lucasfilm i Disneya postawiły na realizację „gwiezdnowojennych” seriali, a kolejnych filmów pełnometrażowych filmów z tego świata nie widać. Wkrótce może się to jednak zmienić, jeśli dojrze do skutku projekt, do którego przymierzany jest Shawn Levy.
Nie wiadomo nic na temat fabuły filmu z uniwersum „Gwiezdnych wojen”, którym miałby się zająć ten reżyser. Jeśli trwające z nim negocjacje zakończą się powodzeniem, na efekt finalny w postaci filmu przyjdzie jeszcze poczekać. Wcześniej Levy będzie musiał zakończyć nie tylko prace nad trzecią częścią „Deadpoola”, ale też nad piątym sezonem serialu „Stranger Things”, którego jest producentem i reżyserem. Premiera „Deadpoola 3” zaplanowana została na 2024 rok, a zdjęcia do serialu Netfliksa mają rozpocząć się w przyszłym roku. Póki co ogłoszono tytuł pierwszego odcinka piątego sezonu „Stranger Things”: „The Crawl” („Pełzanie”).
Fani „Gwiezdnych wojen” nowego pełnometrażowego filmu z tej serii mogą spodziewać się dopiero w 2025 roku. Na nudę jednak nie mogą narzekać. Lukę zapełniają kolejne seriale dostępne na platformie streamingowej Disney+. Aktualnie można tam oglądać świetnie oceniany serial „Andor”, którego dziesiąty odcinek wyemitowano we wtorek 8 listopada. W przygotowaniu są nowe produkcje takie jak „The Acolyte”, „Ahsoka” i „Skeleton Crew”, a także trzeci sezon serialu „The Mandalorian”. (PAP Life)