Trzecia część przygód Człowieka Pająka z Tomem Hollandem w roli głównej wprowadziła do Kinowego Universum Marvela (MCU) pojęcie multiwersum. Istnieje wiele rzeczywistości, a w każdej z nich żyją alternatywne wersje znanych nam bohaterów. Na ekranie zobaczyliśmy trzy wcielenia Spider-Mana.
Kwestia istnienia multiwersum jest także istotnym wątkiem fabuły animacji „Spider Man Uniwersum”. W scenie po napisach do filmu „Spider-Man: Bez drogi do domu” widzimy Eddiego Brocka/Venoma (Tom Hardy), znanego z serii „Venom”. To jeden z najbardziej rozpoznawalnych przeciwników Spider-Mana. Obecnie z wroga bohatera awansował raczej na antybohatera
Wiele wskazuje na to, że Eddie Brock, grany przez Hardy`ego, pochodzi z rzeczywistości, w której Spider-Manem jest Andrew Garfield – seria „Amazing Spider-Man”. Na skutek zaklęcia Doktora Strange`a, Venom trafia do głównego świata MCU – tutaj kostium bohatera nosi Tom Holland. Eddie dowiaduje się o drużynie Avengers i Thanosie, postanawia skontaktować się z Peterem Parkerem. Po drugim zaklęciu Czarodzieja znika, jak zostawia na blacie „fragment” Venoma.
Wielu widzów zastanawiało się, dlaczego w „Venomie” nie pojawił się Spider-Man. Zgodnie z informacjami pochodzącymi od kanału „Heavy Spoilers”, Tom Holland miał wystąpić w filmie z Tomem Hardym, a przynajmniej taki był pomysł studia Sony Pictures. Nie zgodził się na to Marvel, bo biorąc pod uwagę umowę wiążącą oba studia, postacie, do których prawa posiada Sony, mogą pojawić się w filmach Marvela. Zasada nie działa jednak w obie strony.
Zastanawiające jest, czy motyw symbiota Venoma, który pozostał w świecie Spider-Mana granego przez Toma Hollanda, będzie miał znaczenie w przypadku powstania „Spider-Mana 4”. Zarówno w komiksach, jak i ich ekranizacjach Peter Parker został nosicielem symbiota, dlatego przywdział czarny kostium superbohatera. W czwartym filmie z Tomem Hollandem wątek Venoma nie zostanie poruszony. Twórcy planują wykorzystać go w późniejszym czasie.
Judyta Nowak - RMF Classic