Jak informuje portal „Deadline”, Theo James w serialu „The Gentlemen” wcieli się w rolę Eddiego Halsteada, który dziedziczy po swoim ojcu sporą posiadłość. Wkrótce odkrywa, że wcześniej należała ona do legendarnego króla marihuanowego imperium, Mickeya Pearsona. W serialu poznamy odpowiedź na pytanie, czy prosty żołnierz, jakim jest Halstead, ma w sobie to coś, co potrzebne będzie do królowania w brytyjskim półświatku przestępczym.
Guy Ritchie, czyli twórca filmu „Dżentelmeni”, jest producentem wykonawczym serialu „The Gentlemen”. Wspólnie z Matthew Readem („Godzina policyjna”) napisał scenariusz pilotowego odcinka, zajmie się też reżyserią dwóch pierwszych odcinków. Jego film z 2019 roku okazał się sporym sukcesem kasowym - zarobił w kinach na całym świecie 115 milionów dolarów przy budżecie wynoszącym zaledwie 22 miliony.
Popularność Theo Jamesowi przyniosła rola w trylogii „Niezgodna”. Aktualnie można go oglądać w drugim sezonie serialu HBO Max „Biały Lotos”. James występował też ostatnio w opartym na podstawie bestsellerowej powieści serialu „Miłość ponad czasem”, jednak produkcja ta została skasowana już po pierwszym sezonie.
Netfliksowy serial „The Gentlemen” to jeden z kilku projektów, nad którymi pracuje obecnie Guy Ritchie. Brytyjczyk ukończył już szpiegowską komedię „Gra fortuny”, która trafi do kin w przyszłym roku. W rolach głównych wystąpili w niej Jason Statham, Hugh Grant oraz Aubrey Plaza. Na ukończeniu są również prace nad filmem „The Interpreter” („Tłumacz”), w którym występują Antony Starr i Jake Gyllenhaal. Niedawno ogłoszono też, że Ritchie zajmie się reżyserią wojennego serialu „The Ministry of Ungentlemanly Warfare”. (PAP Life)