"Przygotowania do roli idą bardzo dobrze. #Loki" - napisał Hiddleston pod krótkim filmem z sali gimnastycznej, umieszczonym na Instagramie. Widać na nim aktora ubranego w wygodny strój sportowy. Próbuje wykonać superbohaterski skok z pomocą linek, do których jest przyczepiony. To ciąg dalszy przygotowań rozpoczętych jeszcze w grudniu zeszłego roku, o czym Hiddleston również informował na swoich kanałach społecznościowych.
Wcześniej, bo w listopadzie, Tom podzielił się radosną wiadomością o występie w serialu platformy Disney+ w popularnym programie Jimmy'ego Fallona. "To wspaniałe. Nigdy nie mógłbym się tego spodziewać. Kiedy dziesięć lat temu brałem udział w przesłuchaniach do roli w pierwszym +Thorze+, myślałem, że to casting do filmu. Do interesującej roli w interesującym filmie" - mówił. W 2009 roku kinowe uniwersum Marvela było jeszcze w powijakach. "Thor" był jego zaledwie czwartym filmem i nikt nie myślał, że w przyszłości świat stworzony przez Stana Lee doczeka się również seriali.
Co ciekawe, Hiddleston nigdy nie brał udziału w przesłuchaniach do roli Lokiego. Aktor starał się o rolę Thora, którą ostatecznie zagrał Chris Hemsworth. Niewiele wiadomo na temat fabuły "Lokiego". Obok Hiddlestona w nieznanej póki co roli ma pojawić się brytyjska aktorka Sophia di Martino, którą niedawno można było oglądać w "Yesterday" Danny'ego Boyle'a. W ostatnich dniach pojawiły się plotki, że choć serial jest dopiero w fazie produkcji, już może być pewny drugiego sezonu. Fakty dotyczące fabuły pozostają w obrębie spekulacji. Ponieważ postać Lokiego zginęła w filmie "Avengers: Wojna bez granic", serial ma skupić się na alternatywnej rzeczywistości wykreowanej w kolejnej części serii, filmie "Avengers: Koniec gry".
"Loki" to trzeci z seriali Disney+, którego akcja umiejscowiona jest w uniwersum Marvela. Pozostałe dwa to "WandaVision" oraz "The Falcon and the Winter Soldier". (PAP Life)