Przygotowano ponad 80 pełnometrażowych fabuł i dokumentów,
120 godzin projekcji i 145 kilometrów taśmy filmowej. Osobne
cykle przygotowano dla miłośników filmowej klasyki, dokumentu,
filmu polskiego, literatury czy kina azjatyckiego. Pomyślano
też o dzieciach, które będą mogły obejrzeć ekranizacje baśni
Andersena.
"Szczególnie intrygująco zapowiadają się dwa bloki filmowe:
"Propaganda Demoludów" i "Najgorsze filmy świata". "Widzom, którzy odważą się obejrzeć najgorsze filmy świata zapłacimy, jeśli
tylko wytrzymają do końca seansu" - zapowiedział dyrektor festiwalu Tomasz Szabelski.
Wśród festiwalowych projekcji z cyklu klasyki kina znajdą
się m.in. debiutancki "Włóczykij" Pierra Paolo Pasoliniego,
nagrodzone w Cannes "Imperium namiętności" Nagisy Oshima,
Oscarowe "Czarne i białe w kolorze" Jeana Jacquesa Annaud'a,
"Triumf woli" reżyserki hitlerowskiego reżimu - Leni Riefenstahl,
animowani "The Beatles czyli Żółta łódź podwodna" George'a
Dunning'a. Nie zabraknie też filmów Tarantino, Jarmuscha,
Almodovara czy Lyncha.
Specjalne miejsce w festiwalowym programie zajmuje
retrospektywa mistrza azjatyckiego kina - Akira Kurosawy, który
jest inspiracją dla kolejnych pokoleń twórców. W ramach
przeglądu zaprezentowane zostaną m.in. "Tron we krwi", oparty na szekspirowskim "Makbecie", oraz "Rudobrody", efekt współpracy reżysera z aktorem Toshiro Mifune.
Polskie kino podczas 10. edycji festiwalu reprezentować będą
m.in. dokonania Jana Jakuba Kolskiego. W tym roku poszerzono
festiwalową scenę muzyczną. Wśród zaproszonych gości znajdują
się przedstawiciele różnych nurtów. Zagrają: Zion Train, Akurat,
Voo Voo, Village Kollectiv, czyli połączone siły Kapeli ze Wsi
Warszawa i Masala Soundsystem, a zespół Pogodno przedstawi
monodram. Po raz pierwszy każdego wieczoru będzie też działał klub festiwalowy.
"W ostatniej edycji festiwalu uczestniczyło 10 tys. widzów,
w tym roku na pewno będzie nas więcej. Ceny biletów na Festiwal
Filmów Kultowych nie zmieniły się od 10 lat" - podkreślił Tomasz
Szabelski.