Kathy Bates ma za sobą owocną, trwającą ponad pięć dekad karierę w Fabryce Snów. Na przestrzeni lat aktorka wystąpiła w szeregu kinowych i telewizyjnych hitów – dość wspomnieć takie tytuły, jak „Titanic”, „Smażone zielone pomidory”, „The Office”, „Droga do szczęścia” czy „American Horror Story”. Na swoim koncie gwiazda ma m.in. dwa Złote Globy, dwie statuetki Emmy, nagrodę Critics’ Choice oraz Oscara, którego zdobyła w 1991 roku za pierwszoplanowa rolę w thrillerze „Misery”.
W rozmowie z „The New York Times” 76-letnia Bates ogłosiła, że przymierza się do przejścia na emeryturę. Zakończyć karierę aktorka planowała już w zeszłym roku. Owe plany pokrzyżowali jednak jej agenci, w których ręce trafił scenariusz do nadchodzącego serialu „Matlock” – remake’u klasycznego prawniczego dramatu sądowego z lat 80. Produkcja realizowana przez CBC Studios opowiada o cenionej prawniczce, która po długiej przerwie wraca do prestiżowej kancelarii, próbując naprawić błędy przeszłości. U boku Bates wystąpili m.in. Jason Ritter, Skye P. Marshall i Beau Bridges. Funkcję showrunnerki serialu pełni Jennie Snyder Urman.
Aktorka podkreśliła, że mocno utożsamia się ze swoją bohaterką. „Moja kariera wypełniona była bólem i pokonywaniem przeciwności. Nigdy nie marzyłam o byciu gwiazdą filmową. Chciałam tylko być najlepsza w tym, co robię. Myślę, że na jakimś głębokim poziomie to mnie przyciągnęło do tej postaci. Wszystko to, o co się modliłam, na co pracowałam i o co walczyłam, nagle miałam szansę wykorzystać na potrzeby tej roli, co było bardzo wyczerpujące. Aktorstwo zbyt często stawało się całym moim życiem. To mój ostatni taniec” – powiedziała Bates.
W USA serial „Matlock” zadebiutuje na szklanym ekranie już 22 września. Data polskiej premiery nie została jeszcze ujawniona. (PAP Life)