"Otrzymanie nagrody, która oznacza, że twoja praca jest doceniana, zawsze sprawia satysfakcję. Lecz jeśli dostanę nagrodę
za twórczość całego życia, mam wrażenie, że chcecie się mnie pozbyć" - żartował w sobotę 73-letni reżyser. Dodał stanowczo, że jeszcze nie chce kończyć.
Polański obecnie pracuje w Budapeszcie, dlatego też na najważniejszy festiwal filmowy na Słowacji, odbywający się w
Trenczynie i Trenczyńskich Cieplicach stawił się osobiście.
Reżyser zdradził też dziennikarzom, że planuje nakręcenie historycznego filmu o tragedii Pompejów - miasta cesarstwa
rzymskiego, które w 79 roku zostało zniszczone przez wybuch wulkanu.
W tym roku laureatami Złotej Kamery, oprócz Polańskiego, są czeski reżyser Jirzi Menzel i rosyjski aktor Oleg Tabakow. W
ubiegłym roku Złotą Kamerę otrzymał Andrzej Wajda.