Informację o dacie premiery wyreżyserowanego przez Pablo Larraina dramatu biograficznego „Maria” podał Netflix za pośrednictwem portalu Variety. Oprócz szczegółowych planów dystrybucji, gigant streamingowy zaprezentował też nowe zdjęcia Angeliny Jolie w roli Marii Callas. Popularna aktorka wciela się w śpiewaczkę u kresu jej życia.
Produkcja Larraina miała już premierę na niedawnym Festiwalu Filmowym w Wenecji, gdzie po seansie widownia zgotowała ośmiominutową owację na stojąco. Wzruszona takim odbiorem filmu była obecna w Wenecji, Jolie, która ocierała łzy. Tuż przed festiwalem prawa do dystrybucji „Marii” zdobył Netflix. Wiadomo, że konkurował o te prawa przynajmniej z jednym dużym studiem filmowym.
Akcja „Marii” rozgrywa się w trakcie ostatnich dni życia Marii Callas. Urodzonej w Nowym Jorku wybitnej śpiewaczki operowej pochodzenia greckiego. Gwiazda opery przebywa w Paryżu, gdzie wspomina swoje pełne burzliwych wydarzeń życie w świetle reflektorów i wśród stale obserwującej każdy jej ruch opinii publicznej.
Tuż po premierze „Marii” pojawiły się pierwsze głosy, że rola Marii Callas może być dla Angeliny Jolie szansą na kolejnego Oscara, tym razem dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej. Gwiazda ma już na swoim koncie Oscara za najlepszą rolę drugoplanową, którego zdobyła za udział w innym opartym na prawdziwej historii filmie. Mowa o „Przerwanej lekcji muzyki”. Byłaby to jej pierwsza nominacja do Oscara od czasu produkcji Clinta Eastwooda: „Oszukana” z 2008 roku. (PAP Life)