Naturalnej wielkości posąg z brązu przedstawia Agathę Christie siedzącą na ławce, jakby szukającą inspiracji do swojej nowej książki. Będzie go można oglądać od soboty przed budynkiem Muzeum Wallingford, w którym znajduje się stała wystawa poświęcona pisarce i jej życiu w hrabstwie Oxfordshire. Słynna pisarka mieszkała w tym mieście od roku 1934 aż do swojej śmierci w 1976 roku.
Co ciekawe, entuzjastką rzeźby nie jest kuratorka muzeum. „Myślę, że Agatha Christie nie znosiłaby jej, jeśli mam być całkowicie szczera” – przyznała w rozmowie z BBC Judy Dewy. Skąd to przypuszczenie? Otóż pisarka i jej drugi mąż Max Mallowan bardzo dbali o swoją prywatność. Wiele osób nawet nie wiedziało, że Christie mieszkała w Wallingford, co było pisarce bardzo na rękę. Przedstawiała się tam jako Pani Mallowan.
Pomnik zamówiła Rada Miejska Wallingford. Radni są przekonani, że przyciągnie on turystów i pobudzi lokalną gospodarkę. Nad rzeźbą przez ponad rok pracował Ben Twiston-Davies. Wcześniej stworzył on nietuzinkowe popiersie pisarki połączone z motywem książki, które można oglądać w londyńskiej dzielnicy Covent Garden.
Grób Agathy Christie i jej męża Maksa Mallowana znajduje się on na cmentarzu w Cholsey pod Wallingford. (PAP Life)