Odtworzony przez AI głos sir Davida Attenborough usłyszeć można było w niedzielę na antenie BBC News. Dla porównania wyemitowano te same fragmenty zapowiedzi nowego programu przyrodniczego zatytułowanego „Azja” wypowiedziane prawdziwym głosem Attenborough oraz tym fałszywym znalezionym przez bliżej nieokreśloną amerykańską stronę internetową.
98-letni biolog skomentował cały eksperyment nie kryjąc oburzenia. „Spędziłem całe życie próbując mówić o tym, co moim zdaniem jest prawdą. Jestem głęboko zaniepokojony faktem, że w dzisiejszych czasach moja tożsamość jest kradziona przez innych i wyraźnie sprzeciwiam się wykorzystywaniu jej do mówienia tego, co sami chcą” – oświadczył Attenborough.
W tym samym segmencie programów emitowanych na antenie BBC News wyemitowano też oświadczenie przeczytane wygenerowanym przez AI głosem Attenborough. „Wyjaśnijmy sprawę. O ile pan Attenborough nie pracował w tajemnicy i pod przybranym nazwiskiem z pozwoleniem na pracę w Stanach Zjednoczonych, nie ma go na naszej liście płac. Nie jestem Davidem Attenborough. Obaj jesteśmy męskimi, brytyjskimi głosami, jednak nie jestem Davidem Attenborough – wyjaśniam to każdemu, kto może być zdezorientowany” – słyszymy w oświadczeniu AI.
BBC News zdecydowało się na emisję kontrowersyjnych nagrań, aby pokazać zagrożenia płynące z wykorzystania AI. Na zapowiedziach programu się nie skończyło. Później widzowie stacji mogli też usłyszeć wypowiedziane głosem Attenborough opinie na temat dokonanej przez Donalda Trumpa nominacji Matta Gaetza i wojny w Ukrainie. Całą sprawę skomentowała zajmująca się sztuczną inteligencją badaczka z University of Southampton, Jennifer Williams. Jest zniesmaczona a przede wszystkim zaniepokojona zagrożeniami wynikającymi ze stosowania takich praktyk. „To niepokojące, gdy rozpoznawany na całym świecie jako autorytet głos wypowiada się na temat wojny i polityki legitymizując opinie, których prawdziwy sir David Attenborough może nie podzielać” – podkreśla. (PAP Life)