Eduardo Mendoza urodził się 11 stycznia 1943 w Barcelonie, w rodzinie kultywującej katalońskie tradycje. Jestem kim jestem - przyznaje w jednym z wywiadów - dzięki lekturom z dzieciństwa, książkom takich autorów jak Juliusz Verne i Cervantes. Jako dziecko marzył, by w przyszłości być odkrywcą, toreadorem lub kapitanem statku.
Mendoza wychowywał się w restrykcyjnym klimacie frankistowskiej Hiszpanii, ukończył katolicki college i studia prawnicze. Znajomość biurokratycznego żargonu miała mu się później przydać, jako niewyczerpany materiał do parodii. W trakcie studiów Mendoza podróżował często po Europie, rok spędził na stypendium w Londynie. Po powrocie do Barcelony i ukończeniu studiów pracował jako adwokat i radca prawny.
Jako pisarz debiutował w 1979 roku powieścią "Sekret hiszpańskiej pensjonarki". Jest to pierwszy tom trylogii, której kolejne tomy to "Oliwkowy labirynt" (1982) i "Przygoda fryzjera damskiego" (2002). Te trzy historie łączy osoba głównego bohatera i zarazem narratora - jest nim odznaczający się niepospolitym intelektem lump i - wedle jego własnej definicji - "element przestępczy". Może dlatego z łatwością przychodzi mu rozpracowanie metod działania innych przestępców.
Powieści Mendozy określane są jako "antykryminały", autor bawi się literackimi konwencjami, przerysowując i doprowadzając do absurdu założenia gatunku. Sam Mendoza swoją twórczość określa mianem literackiego pijaństwa bądź powieściowego chuligaństwa. Pytany, czy jest pisarzem postmodernistycznym, odpowiada, że
owszem: jest "post-postmodernistą, kiedy już przeszła kawalkada i przejeżdża się spychaczem, zgarniając wszystko".
Najnowsza powieść Mendozy - niedawno przetłumaczona "Niezwykła podróż Pomponiusa Flatusa" - właśnie trafiła do księgarń. Jej bohater to mało rozgarnięty rzymski patrycjusz, filozof z zamiłowania, wprawny orator o duszy detektywa, który przypadkiem trafia na rubieże Cesarstwa Rzymskiego, do Ziemi Świętej. Szuka
źródła o cudownych właściwościach, ale jedyne, co znajduje, to problemy gastryczne i wrogo nastawioną karawanę Arabów.
Ograbiony, głodny i wycieńczony skutkami cudownego działania wody źródlanej, Flatus szuka ratunku wśród krajanów zamieszkujących Nazaret, ale z pomocą nieoczekiwanie przychodzi mu pewien miejscowy chłopiec. Dwunastolatek o imieniu Jezus zleca mu przeprowadzenie śledztwa w sprawie morderstwa, o które oskarżony
został jego ojciec o imieniu Józef, a w którego winę nie wierzy ani syn, ani jego matka o imieniu Maria. Wszyscy wokół wyglądają Mesjasza, kapłani i trybun mają własne problemy, w dodatku cieśla nie zamierza się bronić.
W Polsce Mendoza odwiedzi trzy miasta. W Warszawie z czytelnikami spotka się 5 maja w Centralnym Basenie Artystycznym, we Wrocławiu będzie dzień później na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego. Tournee zakończy się w Krakowie, gdzie 7 maja będzie można spotkać pisarza w Muzeum Inżynierii Miejskiej.
Organizatorem wizyty Eduardo Mendozy w Polsce jest wydawnictwo Znak.