Liczy się tylko kataloński
W piątkowym orzeczeniu sędziowie TSJC dali rządowi Aragonesa 10 dni na wdrożenie w życie prawa, zgodnie z którym jedna czwarta zajęć miałaby odbywać się w szkołach na terenie Katalonii po hiszpańsku. Możliwość wykonania wyroku TSJC odrzucił już premier Katalonii, nazywając go “atakiem na katalońską oświatę”. Stwierdził, że orzeczenie sądu jest “próbą upolitycznienia nauki” w tym regionie.
“Język kataloński jest nietykalny, podobnie jak katalońska oświata” - napisał na Twitterze Aragones, którego rząd wspierają ugrupowania separatystyczne.
Czas dla władz
Premier dodał, że sprzeciwia się atakom władz hiszpańskich na “język i nauczanie prowadzone w kraju”, a także ogłosił, że jego rząd nie zgodzi się na realizację piątkowego werdyktu Wyższego Sądu Katalonii.
Bardziej umiarkowane stanowisko zaprezentował po ogłoszeniu orzeczenia odpowiedzialny w katalońskim rządzie za oświatę Josep Gonzalez-Cambray. Wskazał, że zgodnie z prawem władze regionu mają dwa miesiące, aby ustosunkować się na piśmie do orzeczenia TSJC.