"Go Set a Watchman" to kontynuacja bestsellerowej powieści, za którą Harper Lee otrzymała w 1960 roku nagrodę Pulitzera. Jest to zarazem dopiero druga powieść w dorobku literackim Lee. Przedstawia ona dalsze losy głównych bohaterów "Zabić drozda" - rodziny Finch.
Premiera książki spotkała się z ogromnym zainteresowaniem zarówno w USA, jak i Wielkiej Brytanii. Wiele brytyjskich księgarń, w reakcji na ogromne zainteresowanie klientów, zdecydowało specjalnie na tę okazję otworzyć się o północy lokalnego czasu. Jak się okazało, pod sklepami czekały już dziesiątki a nawet setki fanów twórczości Harper Lee.
Sama książka jest formalnie sequelem "Zabić drozda", ale według samej autorki to właśnie "Go Set a Wachman" powstała jako pierwsza w połowie lat 50. Jedna z głównych bohaterek, Scout Finch, wraca do swojej rodzinnej miejscowości, by odwiedzić ojca, Atticusa. Pojawiające się przy tej okazji wspomnienia z dzieciństwa Scout przekształciły się za radą wydawcy w samodzielną powieść - "Zabić drozda".
Rękopis sequelu odnaleziony został w 2014 roku przez prawniczkę autorki i przekazany jej agentowi Andrew Nurnbergowi. Sama Lee ogłosiła decyzję o wydaniu powieści w lutym tego roku, choć później stanęła ona pod znakiem zapytania ze względu na wszczęte dochodzenie dotyczące rzekomych nacisków wywieranych na 89-letnią obecnie Lee. Zarzuty nie okazały się jednak prawdziwe i książka ostatecznie mogła trafić do księgarń.
Według Nurnberga, książka pierwotnie miała być ostatnią częścią trylogii. Pomiędzy wydarzeniami z "Zabić drozda" a "Go Set a Watchman" miała toczyć się akcja jeszcze jednej książki, która ostatecznie nie powstała.
Premiera książki Lee jest jednym z największych wydarzeń literackich roku. W samych Stanach Zjednoczonych pierwszy nakład książki wynosi 2 mln egzemplarzy, a książka ukazała się dziś jednocześnie w 70 krajach (na chwilę obecną została wydana w siedmiu językach). W Polsce książka wyjdzie jesienią. Prawa do jej wydania w naszym kraju uzyskało wydawnictwo Filia.
z Londynu Marcin Szczepański
Fot: Pap Life
