Stojący na Manhattanie pomnik ufundowano dla uczczenia 80. rocznicy wydania “Małego Księcia”, książki, która została przetłumaczona na ponad 500 języków i dialektów. Miejsce - mur przed Villą Albertine - wybrano nieprzypadkowo. "Mały Książę, ikona kultury na całym świecie i doskonałe ucieleśnienie wspólnej historii Francji i Stanów Zjednoczonych, będzie czuł się jak w domu przy słynnej Piątej Alei na Manhattanie" - powiedział podczas uroczystości odsłonięcia pomnika ambasador Francji w USA, Laurent Bili. Nawiązał t ten sposób do faktu, że to właśnie w Nowym Jorku i w Northport na Long Island Saint-Exupéry napisał swą najsłynniejszą książkę. Pisarz mieszkał w USA w latach 1940-43, gdy z powodu II wojny światowej opuścił Francję. Oryginalny rękopis “Małego Księcia” i rysunki znajdują się w nowojorskiej Bibliotece i Muzeum Morgana.
Z kolei Jean-Hugues Monier, choć od wydania “Małego Księcia” minęło osiem dekad, to zawarte w tej książce refleksje na temat miłości, straty, przyjaźni i samotności wciąż inspirują kolejne pokolenia dzieci i dorosłych. "+Mały Książę+ to opowieść, która celebruje znaczenie różnorodności i wzajemnego zrozumienia i przypomina nam, że jako ludzie wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni, nawet jeśli pochodzimy z różnych środowisk. A Nowy Jork to miasto znane z różnorodności, mieszanki kultur" – powiedział Monier.
Autorem pomnika jest francuski artysta Jean-Marc de Pas. Odlany z brązu posąg ma około 120 cm wysokości i przedstawia chłopca w szaliku i z rozwianymi włosami, z twarzą zwróconą ku niebu. Obok niego zostawiono miejsce, tak aby każdy, kto w nowojorskim zgiełku zapragnie się zatrzymać się, mógł się przysiąść i popatrzeć w gwiazdy. (PAP Life)