Wnuczka Elvisa Presleya ze łzami w oczach kończyła biografię swojej matki

8 października na półkach księgarskich pojawi się ukończona przez Riley Keough biografia jej matki, Lisy Marie Presley, zatytułowana „From Here to the Great Unknown” („Stąd do wielkiej niewiadomej”). Jak przyznaje aktorka, proces kończenia książki był „niewiarygodnie bolesny”. Zalewała się łzami słuchając nagranych wspomnień matki, które stały się podstawą rzeczonej książki.

Wnuczka Elvisa Presleya ze łzami w oczach kończyła biografię swojej matki
Riley Keough /ALLISON DINNER /PAP/EPA

Zmarła w ubiegłym roku w wieku zaledwie 54 lat Lisa Marie Presley była córką Elvisa Presleya i jego żony Priscilli. Nazywana „księżniczką rock and rola” od pierwszych dni życia znalazła się w samym centrum zainteresowania ze strony dziennikarzy i ogromnej rzeszy fanów talentu jej ojca. O swoim życiu opowie teraz sama za sprawą czekającej na premierę biografii „From Here to the Great Unknown”. Jej współautorką jest córka, Riley Keough, która zdołała ukończyć książkę dzięki nagraniom zarejestrowanym przez Presley przed śmiercią. Było to spełnienie obietnicy, jaką złożyła mamie.

Będąc jeszcze w żałobie, Keough, która jest jedyną powierniczką majątku Lisy Marie Presley i właścicielką rodzinnego domu Graceland, zaczęła słuchać nagranych wspomnień matki. Biorąc pod uwagę okoliczności, było to dla aktorki bardzo trudnym zadaniem, z jakim musiała się zmierzyć, mając w pamięci swoją obietnicę.

„Ponieważ moja matka była córką Elvisa Presleya, wszyscy ciągle mówili o niej i rozkładali jej życie na czynniki pierwsze. To, co chciała osiągnąć swoją biografią, i w czym mam nadzieję jej pomogłam, było wyjście poza nagłówki gazet i pokazanie jej prawdziwego wnętrza. Stworzenie trójwymiarowej postaci najlepszej matki, dzikiego dziecka, żarliwej przyjaciółki, niedocenianej artystki, szczerej, zabawnej, straumatyzowanej, radosnej, współczującej. Taka była w trakcie swojego wspaniałego życia. Chciałam oddać głos mojej matce, bo w trakcie jej życia odmawiano jej tego” – mówi Keough w rozmowie z magazynem „People”.

„Jej nagrania są niewiarygodnym portretem siły natury, jaką była” – zapewnia córka Lisy Marie Presley, która szczerze opowiedziała o swoim ojcu Elvisie, o swoich miłościach i związkach, o macierzyństwie, o bólu po stracie syna Benjamina i o radości z narodzin wnuczki, Tupelo. Oprócz dokończenia książki, Keough opatrzyła ją również napisanym przez siebie wstępem.

„Moja mama zaczęła pisać te wspomnienia na kilka lat przed śmiercią. Nie wiedziała, jak się zabrać za tę książkę, bo nie potrafiła pisać o sobie. Uważała, że nie jest ciekawa, choć oczywiście taka była. Bardzo chciała ją jednak napisać, więc poprosiła mnie o pomoc. Zgodziłam się, a miesiąc później zmarła. Byłam w żałobie, gdy zaczęłam słuchać nagrań z jej wspomnieniami. Było to niewiarygodnie bolesne, ale nie potrafiłam przestać. Czułam, jak gdyby była ze mną w pokoju i do mnie mówiła. Znów poczułam się dzieckiem i wybuchałam płaczem. Zaczęły bombardować mnie wspomnienia. (…) Gdzie się dało, spisywałam słowo w słowo. W niektórych przypadkach starałam się je redagować dla lepszego zrozumienia. Zależało mi, aby efekt końcowy brzmiał jak ona. Uzupełniłam też te epizody z jej życia, o których nie mówiła w ogóle” – czytamy we fragmentach wstępu. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic