Jeszcze przed głosowaniem Soyinka zapowiadał, że to uczyni, jeśli amerykańskie wybory prezydenckie wygra kandydat Republikanów, z powodu jego wrogiej postawy wobec imigrantów.
"Już to zrobiłem (...). Zrobiłem to, co zapowiadałem" - oświadczył pisarz agencji AFP w Johannesburgu, w kuluarach konferencji na temat oświaty. "Strach pomyśleć, co się będzie działo, gdy Trump będzie" w Białym Domu - dodał.
Pierwszy Afrykanin, który otrzymał nagrodę Nobla w dziedzinie literatury w 1986 roku, wykładał na wielu amerykańskich uniwersytetach.
"Kiedy skończyłem wykłady, wyrzuciłem zieloną kartę i przeniosłem się z powrotem (na stałe) do mego kraju" - oświadczył dziennikarzowi piszący w języku angielskim niezwykle płodny autor utworów prozą, dramatów i poezji, z których na polski zostały przełożone nieliczne, m.in. powieści "Interpretatorzy" i "Musisz wyruszyć o świcie".