To było wydarzenie bez precedensu – po raz pierwszy w historii FMF zabrzmiała muzyka filmowa w stricte wokalnej odsłonie, zaaranżowana na chór mieszany. „Myśleliśmy o tym od dziesięciu lat i wreszcie spełniliśmy marzenie: zorganizowaliśmy zjawiskowy, pełen mistycyzmu koncert chóralny, cudownie korespondujący z gotyckim wnętrzem kościoła św. Katarzyny, gdzie każdy utwór został wybrany i wyśpiewany z najprawdziwszą miłością” – mówi Robert Piaskowski, dyrektor artystyczny FMF.
Repertuar Cinema Chorale był bardzo szeroki i obejmował aranżacje tematów muzycznych z różnych gatunkowo filmów, zapisane w pięciu językach (łacińskim, niemieckim, francuskim, starosłowiańskim i jidysz). Trzyczęściowa formuła koncertu została ujęta w klamrę – rozpoczęliśmy mrocznym Agnus Dei z tzw. „małej mszy” skomponowanej przez Wojciecha Kilara na potrzeby historycznego serialu telewizyjnego Król ostatnich dni Toma Toelle, a zakończyliśmy Agnus Dei powstałym w oparciu o słynne Adagio na smyczki Samuela Barbera, wykorzystanym w remake’u Szkarłatnej litery Rolanda Joffé. W części pierwszej zabrzmiały także najpiękniejsze tematy z takich filmów, jak Życie Carlita Briana de Palmy (Libera me Patricka Doyle’a w aranżacji Mikaela Carlssona), Wielkie piękno Paola Sorentina (My Heart’s in the Highlands Arvo Pärta na sopran solo i organy) i Śmierć w Wenecji Luchina Viscontiego (pełne niezwykłej czułości Adagietto z V Symfonii cis-moll Gustawa Mahlera, napisane w pierwszych latach dwudziestego wieku z miłości do późniejszej żony twórcy, Almy Schindler). Środkową odsłonę koncertu wypełniły perełki światowej muzyki filmowej – obok dwóch tematów zaaranżowanych na chór żeński (Vois sur ton chemin Brunona Coulais z filmu Pan od muzyki Christophe’a Barratiera i I lie Davida Langa z Wielkiego piękna) usłyszeliśmy dwie światowe premiery (In memoriam Brunona Coulais z Pana od muzyki i Angele Dei Ennia Morricone w aranżacji Marka Pawełka z Misji Rolanda Joffé) oraz fragmenty ścieżek dźwiękowych Dona Davisa (przejmujący chorał z filmu Za linią wroga Johna Moore’a) i Michaela Kamena (temat z serialu Kompania braci w aranżacji Mikaela Carlssona). W finale – poza Adagiem Samuela Barbera – wybrzmiała także łacińska modlitwa dziękczynna Non nobis, Domine w opracowaniu Patricka Doyle’a, wykorzystana w brytyjskim dramacie historycznym Henryk V Kennetha Branagha. Na bis – najstarsza polska pieśń religijna: Bogurodzica. Repertuar koncertu opracowaliśmy we współpracy z firmą producencką Soundtracks Live.
Zdaniem gości specjalnych wczorajszego wydarzenia – amerykańskiego kompozytora i dyrygenta Dona Davisa oraz wspomnianego już szwedzkiego twórcy, dyrektora artystycznego Soundtracks Live Mikaela Carlssona – muzyka chóralna stanowi ogromną siłę w kinie, dając filmowi przestrzeń i wywołując w odbiorcy pełną gamę emocji i wzruszeń. „Chóry wnoszą do muzyki filmowej element sacrum. Na przykład Kompania braci w oryginale rozpisana została na chór i orkiestrę, ale ja już dawno stworzyłem aranżację na zespół a cappella, bo usłyszałem w tym temacie swojego rodzaju hymn bez słów. W Życiu Carlita z kolei zdecydowałem się na chrześcijański tekst Libera me z mszy żałobnej po to właśnie, żeby wzmocnić sakralny wymiar tej muzyki, uzewnętrznić konflikt wewnętrzny głównego bohatera i zobrazować jego poszukiwanie wyzwolenia” – wyjaśnia Mikael Carlsson. Don Davis dodaje: „Zespół chóralny, jak żaden inny, potrafi wzmocnić wymiar konkretnej sceny. Osią chorału, który napisałem na potrzeby filmu Za linią wroga, jest bośniacka pieśń ludowa, która była śpiewana w miejscach masowych mordów i kaźni. Wszystkie emocje związane z wojną oddał w tym filmie właśnie chór”.
W wypełnionym po brzegi krakowskim kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej i św. Małgorzaty wystąpili wczoraj Jolanta Kowalska-Pawlikowska (sopran), Filip Presseisen (organy) oraz chór Pro Musica Mundi – zespół projektowy powstały w 2007 roku przy okazji jubileuszu 750. rocznicy lokacji miasta Krakowa i odtąd współpracujący m.in. także z Festiwalem Muzyki Filmowej w Krakowie przy wielkich produkcjach symultanicznych realizowanych w ramach każdej jego edycji. Całość poprowadził profesor Wiesław Delimat – kierownik artystyczny Pro Musica Mundi, krakowski dyrygent i organista, ogniskujący swoje zainteresowania właśnie wokół zespołów chóralnych. „Muzyka śpiewana ma w sobie szlachetność wynikającą z bezpośredniego przekazu ludzkich emocji” – uważa Wiesław Delimat. „Jesteśmy sami z własnym głosem, wspartym emocjami i indywidualną wrażliwością. W chórze spotykają się emocje i odczucia kilkudziesięciu śpiewaków, tworząc jeden organizm. Jeśli wykonują muzykę nakreśloną ręką mistrzów, jak miało to miejsce wczoraj podczas Cinema Chorale, wówczas powstaje fantastyczny poemat ludzkich głosów. Satysfakcję odczuwają wykonawcy, ale także słuchacze, do których chór przemawia ich, ludzkim, językiem” – dodaje dyrygent.
Przed nami drugi dzień festiwalu, a w nim – obok pierwszych spotkań w ramach Forum Audiowizualnego FMF – wieczorna projekcja filmu kostiumowego Bram Stoker’s Dracula Francisa Forda Coppoli, z muzyką Wojciecha Kilara wykonywaną na żywo przez Orkiestrę Akademii Beethovenowskiej, Chór Polskiego Radia oraz solistów pod batutą Dona Davisa. Na światową premierę Dracula Live in Concert zapraszamy do Sali Audytoryjnej im. Krzysztofa Pendereckiego w Centrum Kongresowym ICE Kraków. Dla osób z dysfunkcjami wzroku dostępne będzie wsparcie w postaci audiodeskrypcji.
Maria Wilczek-Krupa