"Pisanie muzyki pod film to niezłe wyzwanie, którego zawsze chciałem się podjąć" - mówi Mrozu. "Kiedy przeczytałem scenariusz oraz zobaczyłem obsadę 'Na bank się uda', to udać się musiało" - dodaje.
"Był to bardzo inspirujący impuls, który szybko stworzył projekcję w mojej głowie. Razem z Rasem (Rasmentalism) mieliśmy nie lada frajdę tworząc tekst, w którym myślę, że udało się nam oddać ducha fabuły, a muzyczna warstwa bujającego ghetto soulu jeszcze to podkreśliła" - opowiada o pracy nad piosenką Mrozu.
Utwór "Napad" znajdzie się również na nowej płycie Mroza zatytułowanej "Aura", której premiera zaplanowana jest 12 kwietnia.
Film "Napad na bank" rozpoczyna się od brawurowego napadu, którego dokonują trzej starsi panowie. Doskonale przygotowani, uzbrojeni po zęby i w maskach na twarzach, pod okiem kamer monitoringu wchodzą do banku i włamują się do podziemnego sejfu. Kiedy policja przyjeżdża na miejsce, ze zdziwieniem stwierdza, że nic nie zginęło. Ale czy na pewno? Tak splatają się losy trzech staruszków, młodego hakera i policyjnego informatyka. Są i piękne dziewczyny. Pozostaje tylko pytanie, co czeka ich na końcu tej przygody - nagroda czy więzienna cela i kto kogo przechytrzy w tej zaskakującej grze...
"Gdy pierwszy raz przeczytałem w gazecie artykuł o tym zwariowanym napadzie na bank, wydało mi się to zabawne i nieporadne" - opowiada scenarzysta i reżyser obrazu Szymon Jakubowski.
"Ale już po chwili zacząłem się zastanawiać: jak to, staruszkowie napadli na bank? Po co? Czemu miało to wszystko służyć? Co takiego wydarzyło się w ich życiu, że podjęli się tak desperackiego kroku? Te i kilka innych pytań zainspirowały mnie do napisania tej zwariowanej historii. Słodko-gorzkiej komedii o współczesnej Polsce, w której by wygrać życie, trzeba pokonać system" - dodaje autor scenariusza i reżyser "Napadu na bank".
W rolach głównych filmu "Na bank się uda" występują Marian Dziędziel, Adam Ferency, Lech Dyblik i Maciej Stuhr. W pozostałych rolach zobaczymy Józefa Pawłowskiego, Emmę Giegżno, Pauline Gałązkę i Przemysława Sadowskiego. (PAP Life)