Drugi dzień festiwalu rozpoczęliśmy kolejnymi warsztatami z cyklu Master Classes oraz panelami dyskusyjnymi z udziałem naszej publiczności, skupionymi wokół tematów związanych z prawem autorskim muzyki wykorzystywanej na ekranie oraz oczekiwań względem kompozytorów pracujących w kinie dokumentalnym. W samo południe o współpracy reżysera z twórcą ścieżki dźwiękowej opowiadała z kolei Agnieszka Holland: „To jest zawsze dialog, miejscami bardzo trudny, bo tworzenie filmu to skomplikowany proces, którego ogromnie ważnym, ale ciężko opisywalnym aspektem jest muzyka. Wydaje mi się, że w tym dialogu daję kompozytorowi sporo miejsca na własne pomysły” – mówiła reżyserka fanom swojej twórczości, zgromadzonym w Pałacu Krzysztofory. W spotkaniu z publicznością wzięli udział współpracujący z nią autorzy muzyki – zdobywca Oscara Jan A.P. Kaczmarek oraz twórca ścieżek dźwiękowych do najnowszych filmów Holland Antoni Komasa-Łazarkiewicz.
Wieczorem – spektakularna gala z cyklu Scoring4Polosh Directors w Sali Audytoryjnej im. Krzysztofa Pendereckiego w Centrum Kongresowym ICE Kraków. „Rozwijając Festiwal Muzyki Filmowej jego dyrektor artystyczny, Robert Piaskowski, wpadł na pomysł zorganizowania serii koncertów poświęconych najwybitniejszym polskim reżyserom. I tak gościli u nas Andrzej Wajda, potem Roman Polański, a dziś – Agnieszka Holland. Kraków jest miastem otwartym dla filmu” – mówiła wczoraj Izabela Helbin, dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego, organizatora FMF.
Pierwszą część wieczoru rozpoczęliśmy w duchu wielkiej symfoniki filmowej: suitą włoskiego kompozytora Sandro Di Stefano, skomponowaną na potrzeby futurystycznego romansu Człowiek z magicznym pudełkiem Bodo Koxa i nagrodzoną Złotymi Lwami w 2017 roku. W dalszej kolejności zabrzmiała muzyka brytyjskiego twórcy Clinta Mansella, stworzona specjalnie dla Doroty Kobieli i Hugh Welchmana w Twoim Vincencie - pierwszej pełnometrażowej animacji techniką malarską, opartej na burzliwych losach i historii tragicznej śmierci van Gogha. Na zakończenie – charyzmatyczne i kipiące energią suity Radzimira Dębskiego (występującego pod pseudonimem JIMEK) ze Sztuki kochania Marii Sadowskiej i Ataku paniki Pawła Maślony. Za pulpitem dyrygenckim stanął sam kompozytor.
Drugą część gali zadedykowaliśmy w całości Agnieszce Holland. Swoistą klamrą były tu utwory Antoniego Komasy-Łazarkiewicza; na początek – nagrodzony Złotymi Lwami dramat wojenny W ciemności z 2011 roku, na finał – uhonorowany Srebrnym Niedźwiedziem i Złotymi Lwami polski kandydat do Oscara: Pokot z 2017. Jak mówią twórcy, są to zupełnie odmienne warsztatowo tytuły w ich wspólnym dorobku. „W filmie W ciemności muzyka występuje w ilościach homeopatycznych, jest cicha i dyskretna, ale ambitna. Pokot na odwrót – operuje prostą kinetyczną energią” – wyjaśnia kompozytor. W dalszej kolejności usłyszeliśmy suitę orkiestrową Jana A.P. Kaczmarka, złożoną z tematów pochodzących z trzech filmów Holland: Całkowitego zaćmienia z 1995 roku, Placu Waszyngtona z 1997 i Trzeciego cudu z 1999. Wszystkie trzy ścieżki, zdaniem reżyserki, wnoszą ogromnie ważny wkład w jej filmową twórczość. „Zaczęło się od Całkowitego zaćmienia i wcale nie byłam wtedy pewna, że to się uda. Muzyka Kaczmarka wydawała mi się zbyt ciemna. A jednak skomponował ścieżkę dźwiękową, która podniosła wartość tego filmu o kilka stopni w górę. Potem był Plac Waszyngtona, do którego Jan napisał bardzo romantyczne, aczkolwiek oryginalne tematy, dalekie od kalki z utworów ogólnie znanych. I wreszcie Trzeci cud, z muzyką w pewnym sensie eksperymentalną, która przez swoją surowość, nawet brutalność, wspaniale dialoguje z mistyką podjętego przeze mnie tematu” – mówi bohaterka wieczoru. Sam Kaczmarek uważa, że spotkanie z Holland stanowiło przełom w jego zawodowym życiu. „To był czas błogosławiony, ale też wielkie wyzwanie natury intelektualnej. Nasza współpraca miejscami była chropawa, bo nie byliśmy parą mięczaków, mówiąc bez ogródek. Działy się czasem rzeczy krew w żyłach mrożące, i właśnie to było fantastyczne” – opowiadał podczas wczorajszego spotkania z publicznością FMF.
W repertuarze koncertu znalazły się także utwory Zbigniewa Preisnera: klimatyczny temat z filmu Europa, Europa z 1990 roku oraz delikatna, pastoralna w charakterze suita z Tajemniczego ogrodu z 1993. W prezencie dla Agnieszki Holland zabrzmiała także fantazja fletowa Jeffa Beala (w partii solowej: zjawiskowa amerykańska flecistka Sara Andon), skomponowana w oparciu o motywy zaczerpnięte ze ścieżki dźwiękowej House of Cards (cztery odcinki tego serialu wyreżyserowała Holland).
Trzecią odsłonę cyklu Scoring4Polish Directors uświetniła obecność gwiazd polskiego oraz światowego kina. Na widowni – obok bohaterki wieczoru – zasiedli wybitni kompozytorzy muzyki pisanej na potrzeby polskiego kina (Jan A.P. Kaczmarek, Antoni Komasa-Łazarkiewicz, Zbigniew Preisner, Radzimir Dębski, Sandro di Stefano) oraz reżyserzy i autorzy najpopularniejszych tytułów filmowych (Dorota Kobiela, Bodo Kox). Odwiedził nas także Krzysztof Gierat – dyrektor odbywającego się równolegle Krakowskiego Festiwalu Filmowego. A na estradzie – Cracow Singers oraz AUKSO-Orkiestra Kameralna Miasta Tychy pod dyrekcją założyciela zespołu, Marka Mosia.
Przed nami Dzień Dziecka z Festiwalem Muzyki Filmowej w Krakowie, a w nim m.in. symultaniczny pokaz najnowszej wersji Pięknej i Bestii Billa Condona z muzyką Alana Menkena wykonywaną na żywo oraz kolejna odsłona cyklu Dance2Cinema, z piosenkami z filmów Almodóvara i folkowym projektem Atliego Ӧrvarssona w repertuarze.