"Tak świetnie bawiłam się podczas pracy na planie Służących, że cały czas chciałam zrobić kolejny kobiecy film zespołowy. Uwielbiam filmy o Bournie, filmy z serii Mission: Impossible i zastanawiało mnie, dlaczego - poza Aniołkami Charliego - nie było żadnego prawdziwego thrillera szpiegowskiego o grupie kobiet" - Jessica Chastain przyznała w wywiadzie dla portalu Deadline. Film "355" będzie opowiadać o grupie kobiet szpiegów z różnych stron świata, które jednoczą siły, by stawić czoła niebezpiecznej organizacji przestępczej.
Tytuł filmu odnosi się do kodu, którym posługiwała się jedyna kobieta szpieg w trakcie rewolucji amerykańskiej. Nie wiadomo, jak nazywała się naprawdę. Obecnie w żargonie CIA tym numerem określa się wszystkie agentki działające w terenie.
Prawa do filmu podczas festiwalu w Cannes nabyła wytwórnia Universal. Za reżyserię odpowiadać będzie Simon Kinberg, który do tej pory realizował się jako scenarzysta. Pracował wcześniej przy serii "X-Men". Ma też na swoim koncie komedię szpiegowską "Pan i Pani Smith".
Chastain poznała Kinberga podczas pracy na planie "X-Men: Dark Phoenix". To z nim podzieliła się swoim pomysłem na kobiecy thriller szpiegowski. Chastain chwyciła też za telefon i obdzwoniła kilkoro znamienitych aktorek. Udało jej się stworzyć drużynę marzeń: Marion Cotillard, Penelope Cruz, Fan Bingbing i Lupita Nyong'o. Gwiazdy promowały nabierający rumieńców projekt na festiwalu canneńskim. Prace nad "355" mają rozpocząć się pod koniec 2018 lub na początku 2019 roku. (PAP Life).