Już od pierwszych dźwięków "The Sound of Silence" , poprzez "Blowing in the wind" Dylana ,"Imagine" Lennona, standardy jazzowe "What a Wonderful World" , "Body and Soul" czy "My funny Valentine" aż do ostatnich, nostalgicznych fraz fortepianu zamykających tę niezwykłą muzyczną wędrówkę utworem Georga Harrisona "Something", mamy do czynienia z hipnotyczną przyjemnością obcowania z muzyką sięgającą swoich pierwotnych źródeł, przepełnioną szlachetną prostotą i spokojem, unoszącą nas w inny wymiar rzeczywistości...."somewhere over the rainbow"...