Dobrze znane z otaczającej nas rzeczywistości mechanizmy aberracji i patologii Autor przejaskrawia, wypełniając je postaciami i sytuacjami jeszcze bardziej kuriozalnymi, niekiedy perwersyjnymi (w sposób groteskowy), a nawet (być może – Czytelnik sam musi to ocenić) paranormalnymi. „Bolanezja” to także słodko-gorzka opowieść o ludziach, ich dziwactwach, obsesjach, kłamstwach i zdradach. Historie bohaterów są pogmatwane i nieoczywiste, zaskakują, śmieszą, momentami przerażają. Ten literacki rollercoaster urzeka też zabawą językiem i grą w skojarzenia, która zadziwi i rozbawi nawet najbardziej wybrednych czytelników.
Spółka BAL-ANS wytwarza unikalny produkt, którego wyjątkowości nie da się wyjaśnić... Biznesowe powodzenie i seksualne rozpasanie jej właściciela – Francisa Balansa – są solą w oku przedsiębiorczemu arcyksiędzu Filemonowi Pryncowi. Co gorsza, wykorzystując swoje wpływy, biznesmen prowadzi z Pryncem cichą wojnę i domaga się kontroli jego interesów. Miarka się przebiera, kiedy Balans próbuje storpedować lokowanie rezerw banku centralnego w cudowne fiolki z krwią przeora Gregora – kandydata na świętego obdarzonego zdolnością bilokacji. Arcyksiądz za pomocą zakulisowych rozgrywek domaga się od władz Bolanezji przejęcia firmy Balansa. Pomocny może się okazać zięć biznesmena, Bernard Galski, który za sprawą przypadku znalazł się w orbicie partii. Wcześniej wygnany z domu przez teścia ze względu na próbę uwiedzenia seksownej dyrektor finansowej jego spółki.
Czy wiedza Galskiego o skandalach obyczajowych w rodzinnej firmie przysłuży się kompromitacji Balansa? Czy przeor Gregor ma szanse zostać wyniesiony na ołtarze, kiedy stwierdzenie jego świętości jest uzależnione od świadków nurzających się w grzechu? Czy arcyksiędzu uda się przekonać władze Bolanezji do pozbawienia Balansa intratnego przedsiębiorstwa? Czy cudowne fiolki mają szanse stać się drugimi bitcoinami?
Wydawnictwo: APLO Andrzej Przewrocki