Australijska kultura Aborygenów odwraca do góry nogami nasze zachodnie pojęcie własności ziemi. Dla Aborygenów to ziemia jest właścicielem jednostki. Co więcej, niektóre części krajobrazu wywierają metafizyczny magnetyzm, wciągają człowieka, nawet z dużej odległości. Jest w tym głęboko zakorzeniony transcendentalny obowiązek powrotu. W przeciwnym razie wewnętrzne ja usycha i umiera. Walkabout, duchowa podróż Aborygenów na pustyni jest odpowiednikiem pielgrzymki, rytuałem przejścia. W podobny sposób Australia działa na Marka Tomalika, który od ponad ćwierć wieku powraca na walkabout po swoich ścieżkach na „swojej” ziemi. Jego opowieści przenika głęboki duch zrozumienia i szacunku dla odmienności. W drugim wydaniu tej bestsellerowej książki autor poszerzył rozdział o rdzennych Australijczykach.
Stanąć na największym klifie świata… Poczuć za plecami ciepło bezkresnego kontynentu, a przed sobą chłód oceanu. Zasypiać pod kobaltowym niebem pełnym gwiazd. Przedzierać się wśród wysokich traw i niekończących się wydm. Spotykać przyjaciół, którzy wskażą drogę. Słuchać aborygeńskich mitów i opowieści poszukiwaczy złota. Nie wiedzieć, co zdarzy się jutro. Wyrusz w podróż, po której nic już nie będzie takie samo.
Byliśmy zgubieni. Nasze najlepsze mapy nie wskazywały żadnej drogi (…).
– Szukamy podjazdu pod Mount Strezleki – zagadnął Rocket jednego z Aborygenów (…).
I wtedy stało się coś dziwnego. Jeden z mężczyzn wstał ospale, wziął kij i zaczął malować kreski na piachu (…).
– Pojedziecie 20 km dalej na północ. Po lewej stronie będzie góra, jak olbrzymi kopiec termitów. Trudno ją minąć – mówił, nie patrząc nam ani przez chwilę w oczy – Zaraz za górą będzie zwykła furtka farmerska. Otworzycie ją i dalej poprowadzi was droga. Waszą górę poznacie po zapachu – skończył, odłożył kij i butami starł mapę.
Ta książka to swoisty leksykon Australii, którego hasła powstały na podstawie własnych podróżniczych doświadczeń Marka Tomalika uzupełnionych bogatą literaturą przedmiotu. Są tu zatem bezkresne pustynne przestrzenie, pożar w buszu i ośnieżone stoki idealne dla narciarzy, góra Kościuszki i Strzeleckiego, metropolitalne miasta i aborygeńskie gminy, trochę polityki i sporo kultury, trzydziestostopniowe upały w dzień i przymrozki w nocy. Tworzą one obraz kraju-kontynentu, na poznanie którego najlepszym sposobem jest wspomniane przez Autora "Go with the flow", zgodnie z kierunkiem wyznaczonym przez wiatr, przez naturę. Piotr Chmieliński (podróżnik)
Marek Tomalik - podróżnik, dziennikarz prasowy i radiowy, z wykształcenia geolog. Pasjonat i znawca Australii do której jeździ systematycznie od 1989 roku. Organizuje wyprawy w Outback (www.wsednosprawy.com.pl). Twórca i organizator 23 edycji Festiwalu Podróżników „Trzy Żywioły” oraz wielu innych imprez artystycznych. Menadżer zespołów rockowych. Pisze o podróżach i muzyce. Stały współpracownik National Geographic i Jazz Forum. Autor książek o podróżach. Przez 15 lat prowadził w Radiu Kraków program podróżników „Globtroter”, przez kilka miał stałą rubrykę w Przekroju „Nastaw uszu”. Zasiadał w jury Travelerów – prestiżowych nagród przyznawanych przez National Geographic. Prowadził obrady kapituły Trzech Żywiołów. Dwukrotny laureat Kolosów. Australia to jego „miejsce na ziemi”, zawsze jednak wraca w Karpaty. Marek napisał jeszcze dwie książki o piątym kontynencie: Australia, moja miłość i Lady Australia.
Strona autora: www.australia-przygoda.com
(PP)