Joanna Bator całe lato intensywnie pracowała i pracuje nadal nad swoją nową powieścią. Znalazła dla nas chwilę i zaprosiła do siebie, do Podkowy Leśnej. Z pisarką rozmawiała Małgorzata Bugaj.
Wielu nie może doczekać się doczekać nowej książki Joanny Bator. Ta ukaże się w przyszłym roku. Po japońskich klimatach w "Purezento" autorka wraca - w swojej nowej powieści- na Dolny Śląsk tam przecież wszystko się zaczęło.
Dolny Śląsk, to miejsce w którym się urodziła i spędziła dzieciństwo, ale już jako mała dziewczynka miała tak naprawdę jedno pragnienie.
Ten pierwszy pociąg na drodze Joanny Bator zabrał ją do Wrocławia, a tam epizod aktorski!
Później było kulturoznawstwo, chociaż po drodze były jeszcze inne pomysły.
Czy pisarka wierzy w przypadki? Gdyby nie studia, doktora, potem stypendium w Japonii, nie byłoby "Piaskowej Góry".
Pisanie Joanny Bator tak naprawdę zaczęło się w Japonii, w mieszkaniu z widokiem na górę Fudżi. Tam przyszły do niej historie z Dolnego Śląska.
Piaskowa Góra przyniosła Joannie Bator sukces w Polsce i za granicą, ale dopiero kolejna powieść, "Chmurdalia" odegrała dla niej kluczową rolę.
Teraz trochę o miejscach, w których powstają jej powieści.
Pisarka zaprosiła nas do domu, do swojej pracowni. Zaskoczyło mnie ascetyczne wnętrze i ogromny stół.
W pracowni pisarki zauważyłam zdjęcie bliźniaczek. To ważna figura w życiu autorki.
Nie jest tajemnicą dla miłośników Joanny Bator, że kocha koty. Swobodnie mogą wskakiwać na duży stół w jej pracowni.
Dotyk kota, ale sprawdźmy, czy pisarka ma inne rytuały.
Joanna Bator- nomadka z wyboru- w końcu postawiła dom.
Jedną z najbardziej inspirujących książek dla Joanny Bator jest „Kronika Ptaka Nakręcacza” H. Murakamiego, dlatego właśnie ścianę jej domu zdobi piękny mural.
Mimo że zbudowała dom, do którego nas zaprosiła, mówi, że nadal żyje w drodze.
Światło świeci w życiu jedynie przez bardzo krótki czas. Może tylko przez kilkanaście sekund. Jeżeli ten czas minie i jeżeli człowiek nie zdąży znaleźć danego mu objawienia, nie będzie już miał powtórnej okazji.
H. Murakami