Prezydent Białegostoku Ryszard Tur wydał właśnie pozwolenie na budowę tego obiektu. Wydanie pozwolenia na budowę oznacza zakończenie najważniejszych procedur przed budową -przyznaje pełnomocnik ds. budowy opery, pomysłodawca przedsięwzięcia dyrektor Filharmonii i Opery Podlaskiej Marcin Nałęcz-Niesiołowski.
Kamień węgielny pod budowę powinien być położony 21 kwietnia 2006 roku - dodał dyrektor filharmonii. Na ten dzień zaplanowano już w Białymstoku wielką galę operową z udziałem artystów opery z Wrocławia. Inwestycja powinna być gotowa w 2008 lub w 2009 roku.
Jak poinformował Nałęcz-Niesiołowski, w styczniu białostoccy radni mają na sesji zdecydować formalnie o przekazaniu użyczanego przez gminę Białystok terenu pod inwestycję. Inwestorem jest marszałek województwa podlaskiego. Grunt ma być przekazany albo samorządowi województwa albo operze. Wyjaśniane są także sprawy dotyczące sporu wokół niewielkich fragmentów gruntu miejskiego, do których prawo rości sobie Cerkiew prawosławna.
W kwietniu 2006 roku powinien być znany generalny wykonawca budowy opery. Przed świętami Bożego Narodzenia zarząd województwa podlaskiego ogłosił przetarg na wykonawcę.
Budowa opery ma kosztować 50-70 mln zł. Większość pieniędzy ma pochodzić z funduszy unijnych, reszta z budżetu województwa podlaskiego oraz ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego. Placówka ma być w przyszłości w połowie finansowana przez samorząd województwa i ministerstwo kultury. „Koszt będzie zależał przede wszystkim od funkcjonalności sali, wyposażenia technicznego, audiowizualnego jakie będziemy chcieli mieć” - dodał Marcin Nałęcz- Niesiołowski.
Jak powiedział Nałęcz-Niesiołowski, w 2006 roku Ministerstwo Kultury ma łącznie przekazać na operę 13 mln zł, z czego 5 mln ma być wkładem własnym do pozyskania środków z UE. W 2007 roku samorząd województwa podlaskiego i ministerstwo kultury mają przekazać po 4 mln zł.
Autorem projektu opery jest prof. Marek Budzyński, który wygrał architektoniczny konkurs na ten obiekt. Obiekt ma być wkomponowany w zielone otoczenie obecnego Białostockiego Teatru Lalek i amfiteatru (amfiteatr niszczeje od lat). Projekt zakłada także powstanie multikina, w które ma zainwestować prywatny przedsiębiorca.