Krzysztof Nazar realizuje "Damę pikową" po raz pierwszy. Jak mówił podczas wtorkowej konferencji prasowej to utwór niezwykle atrakcyjny dla reżyserów, bo daje szanse na stworzenie pełnokrwistych postaci.
"Postaci, które przeżywają dramaty bliskie również nam. To opera o pokusach, które wciąż atakują człowieka, o wielkich
namiętności, z którymi nie potrafi sobie poradzić i o braku rozeznania moralnego" - mówił Nazar.
Dodał, że "Dama Pikowa" to jedno z tych dzieł, które bez względu na to, czy mają 100, 200 czy 300 lat wciąż opowiadają o
rzeczach istotnych. "O tym, z czym musimy się borykać w naszej wędrówce przez życie" - powiedział reżyser.
Według Nazara, libretto "Damy pikowej" jest jednym z najlepszych pod względem psychologicznym i literackim utworów
literatury operowej.
"Świadomie dokonaliśmy kilku skrótów muzycznych. Chcieliśmy skoncentrować się maksymalnie na pokazaniu dramatu głównych bohaterów, pozostawiając w tyle tło historyczne" - mówiła kierownik muzyczny spektaklu Iwona Sowińska, dyrygentka związana z Operą Narodową w Warszawie.
Scenografię spektaklu stworzył Marek Chowaniec. Autorka kostiumów Zofia de Ines, mówiła, że poszukiwała prostoty i
przygotowała stroje, w których nie ma akcentów rosyjskich.
"Dama pikowa" Piotra Czajkowskiego powstała w 1890 r. na podstawie opowiadania Puszkina o tym samym tytule. Libretto
napisał brat kompozytora, Modest Czajkowski. Bohaterem opery jest Herman - oficer, ogarnięty namiętnością do hazardu. Premiera dzieła w 1890 r. w cesarskim Teatrze Maryjskim w Petersburgu przyniosła kompozytorowi sukces.
W obsadzie krakowskiego spektaklu wystąpią m.in.: Ewa Biegas, Magdalena Nowacka (Liza), Krzysztof Bednarek, Paweł Wunder (Herman), Andrzej Biegun, Przemysław Firek (Tomski), Grzegorz Pazik, Artur Ruciński (Jelecki), Alicja Węgorzewska-Whiskerd, Bożena Zawiślak-Dolny (Hrabina) oraz orkiestra, chór i balet Opery Krakowskiej.
Kolejne spektakle zaplanowano 7, 13 i 14 kwietnia oraz 18 i 19 maja.
Ostatnia realizacja "Damy pikowej" w Operze Krakowskiej odbyła się w marcu 1966 r. Operę Czajkowskiego wyreżyserował wówczas Kazimierz Kord.