Król brytyjskiego popu i jego następca postanowili nagrać wspólny utwór, by umilić fanom czas oczekiwania na Boże Narodzenie. Ich świąteczna piosenka „Merry Christmas” zgodnie z oczekiwaniami zdążyła już podbić serca słuchaczy. Wydany 3 grudnia przez Asylum i Atlantic Records utwór doczekał się też zabawnego teledysku, w którym Elton John i Ed Sheeran parodiują największe bożonarodzeniowe hity. Okazuje się, że na planie klipu doszło do groźnego incydentu, który dla Johna mógł zakończyć się poważną kontuzją. Goszcząc w programie „The Zane Lowe Show” Sheeran ujawnił, że podczas kręcenia jednej ze scen o mały włos nie rozbił głowy legendarnemu wokaliście.
„Prawie go zabiłem metalowym dzwonkiem” – wyznał dramatycznie Sheeran w rozmowie z prowadzącym program Alexandrem Zane’em Lowe’em. „Jest taka scena, w której jestem przebrany za seksownego Mikołaja i w pewnym momencie kopię leżący pod choinką prezent. Leżał na nim duży metalowy dzwonek, który natychmiast poszybował w górę i poleciał w kierunku Eltona. Prawie rozbił mu głowę. O mój Boże, kiedy zobaczyłem, jak wzbija się w powietrze, moje ciało przeszył dreszcz przerażenia” – wyjaśnił artysta.
Warto dodać, iż muzycy połączyli siły w szczytnym celu. Sheeran zdradził, że wraz z Johnem podzielą się zyskami ze streamingu, tantiem i sprzedaży ich świątecznego singla i przekażą je wybranej przez siebie organizacji charytatywnej. Autor przeboju „Bad Habits” wesprze w ten sposób założoną przez siebie dwa lata temu fundację Ed Sheeran Suffolk Music Foundation, której misją jest zapewnienie muzycznej edukacji i dostępu do instrumentów młodzieży mieszkającej w jego rodzinnym mieście. W przypadku Eltona Johna wybór padł na Elton John AIDS Foundation – organizację non profit, którą muzyk założył w 1992 roku po to, by położyć kres epidemii AIDS na świecie i zwiększać świadomość na temat tej choroby. (PAP Life)