W skład jury konkursu wchodzą Dmitri Alexeev, Sa Chen, Thai Son Dang, Akiko Ebi, Philippe Giusiano, Nelson Goerner, Adam Harasiewicz, Krzysztof Jabłoński, Kevin Kenner, Arthur Moreira-Lima, Janusz Olejniczak, Piotr Paleczny, Ewa Pobłocka, Katarzyna Popowa-Zydroń, John Rink, Wojciech Świtała i Dina Yoffe.
Adam Harasiewicz zwyciężył w V Konkursie Chopinowskim w 1955 r. Między tym konkursem a poprzednim upłynęło wyjątkowo sześć lat, konkurs został przesunięty z powodu odbudowy gmachu Filharmonii Warszawskiej po II wojnie światowej. Odbudowana Filharmonia zyskała miano Narodowej. Jury, które w konkursach przedwojennych oceniało uczestników, siedząc na estradzie, przeniesione zostało na balkon widowni, gdzie zasiada do tej pory.
Gościem konkursu była m.in. królowa belgijska Elżbieta. "V Konkurs był przełomowy, jeśli chodzi o formy promocji, dokumentacji rozpowszechniania. Począwszy od I etapu, Zakład Nagrań Dźwiękowych codziennie nagrywał na taśmę wszystkie – jak wówczas mówiono – produkcje konkursowe, zawsze w trzech kopiach, z których jedna wędrowała do archiwum Instytutu Fryderyka Chopina, druga do Polskiego Radia, a trzecia służyła do produkcji płyt gramofonowych" - czytamy w książce "Chopinowskie igrzysko".
Arthur Moreira Lima, który zastąpił w tym roku w jury Marthę Argerich, jest laureatem drugiej nagrody na VII Konkursie (1965). Pierwsze miejsce zajęła wówczas właśnie Argerich. Jak podano w książce "Chopinowskie igrzysko", panowała wówczas epidemia grypy, w samej stolicy odnotowano 16 tys. zachorowań. Po raz pierwszy wprowadzono wówczas czteroetapową strukturę zawodów; "po raz pierwszy też wiązał uczestników pięcioletni kontrakt nagraniowy, na którego mocy zobowiązani byli oni do nagrania utworów z programu konkursowego na płytach gramofonowych w wytwórni Polskie Nagrania; po raz pierwszy w historii młodzi pianiści musieli też pokryć z własnej kieszeni koszty podróży do Polski" - czytamy.
Narodowy Instytut Fryderyka Chopina (NIFC) na stronie poświęconej poprzednim konkursom podał, że inauguracja tego Konkursu Chopinowskiego była koncertem muzyki współczesnej - zabrzmiały utwory polskich kompozytorów: Kazimierza Serockiego, Witolda Szalonka, Tadeusza Bairda i Karola Szymanowskiego.
Jak podaje NIFC, VIII Konkurs okazał się fenomenem. "W tych dniach całe miasto mówi tylko o grze na fortepianie i każdy taksówkarz zna się najlepiej na tym, jak trzeba wykonać finał Sonaty b-moll, w tramwajach i autobusach ludzie skaczą sobie do oczu w walce o swoich faworytów do nagród. Przed gmachem Filharmonii tłumy tych, co nie dostali się do środka. Czasem trzeba wzywać na pomoc milicję, ale nie zawsze to pomaga!" - relacjonował Jerzy Waldorff. Zwyciężył wówczas Garrick Ohlsson (USA). Wśród nagrodzonych znaleźli się dwaj członkowie jury obecnego XVIII Konkursu - Piotr Paleczny zajął trzecie miejsce, a szóstą nagrodę otrzymał Janusz Olejniczak. Palecznego doceniło również Towarzystwo im. Fryderyka Chopina za najlepsze wykonanie poloneza. Olejniczak cieszył się największą popularnością, podobno grupa młodzieży przemyciła na salę Filharmonii szczeniaka foksteriera ostrowłosego w prezencie dla pianisty.
Przewodnicząca tegorocznego jury Katarzyna Popowa-Zydroń oraz członkini Dina Joffe zostały nagrodzone na IX Konkursie (1975). Pierwszą nagrodę otrzymał wtedy Krystian Zimerman. Drugie miejsce zajęła Łotyszka Joffe reprezentująca wówczas ZSRS, a Popowa-Zydroń została wyróżniona. Jak podaje NIFC, w latach siedemdziesiątych utrwaliła się tradycja wykonywania w rocznicę śmierci Fryderyka Chopina – 17 października – Requiem Mozarta w kościele św. Krzyża, gdzie spoczywa serce patrona konkursu. Po raz pierwszy wręczono wówczas laureatom trzech pierwszych miejsc medale: złoty, srebrny oraz brązowy - zaprojektowane przez Józefa Markiewicza, zostały wybite przez Mennicę Państwową.
Zasiadający w jury XVIII Konkursu Dang Thai Son zajął pierwsze miejsce na X Konkursie(1980). Podczas niego nastąpiła cała seria zaskakujących, nierzadko niefortunnych zdarzeń i skandali. 4 października, zaraz po rozpoczęciu, zmarł pomysłodawca Konkursu i członek jury Jerzy Żurawlew. Następnie Louis Kentner opuścił jury po I etapie, ponieważ jego uczniowie nie zakwalifikowali się do następnej rundy. Po III etapie Martha Argerich zrezygnowała z uczestnictwa w obradach jury, ponieważ Ivo Pogorelić nie został dopuszczony przez komisję do finału.
Tadeusz Kaczyński w artykule "Nadal wielki czy pomniejszony" opublikowanym w "Literaturze" 30 października 1980 r. tak opisał Pogorelicia i Dang Thai Sona: "Moim i nie tylko moim zdaniem, na tegorocznym Konkursie Chopinowskim, objawiły się dwa wielkie talenty pianistyczne: Ivo Pogorelić i Wietnamczyk Thai Son Dang, który słusznie otrzymał pierwszą nagrodę. Są to osobowości artystyczne skrajnie różne, nie mające ze sobą nic wspólnego poza wspólnym tematem wypowiedzi, jaki stanowiła muzyka chopinowska. Pogorelić stara się ją na nowo odczytać, Dang przeciwnie - pragnie się z nią utożsamić. Pierwszy ma ogromną wyobraźnię, która pozwala mu - nie odstępując w zasadzie od litery tekstu nutowego - tworzyć na jego kanwie oryginalne wizje muzyczne. Drugi rozkoszuje się brzmieniem każdej Chopinowskiej frazy, pieści dźwięki i nie tyle gra, co wyśpiewuje nuty".
Dang Thai Son otrzymał również nagrody za najlepsze wykonanie mazurków ex aequo z Ewą Pobłocką (również członkini jury XVIII konkursu) i poloneza wraz z Tatianą Shebanovą, z którą także dzielił nagrodę za najlepsze wykonanie koncertu. W finale Thai Son grał 2 koncert fortepianowy Chopina f-moll po raz pierwszy w życiu z orkiestrą. Podczas tamtego konkursu członkinie jury XVIII konkursu - Akiko Ebi i Ewa Pobłocka - otrzymały ex aequo piąte miejsce.
XI Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina w Warszawie był ostatnim w PRL. Kolejny z członków tegorocznego jury Krzysztof Jabłoński zdobył wówczas trzecie miejsce. Wygrał wówczas reprezentujący ZSRS Stanisław Bunin. Bunin swoją nagrodę przekazał na Fundusz Rozwoju Kultury, którym dysponowało Ministerstwo Kultury i Sztuki. Nie obyło się jednak bez kontrowersji. Tym razem jury opuścił Chińczyk Fou Ts’Ong, zdobywca trzeciej nagrody na Konkursie w 1955 r., nie zaakceptował zwycięstwa Bunina. Na znak protestu nie przybył na ostatnie obrady jury oraz nie podpisał werdyktu. W roku 1985 po raz pierwszy uczestnicy konkursu mogli wybrać sobie fortepiany Yamaha i Kawai. Podczas tego konkursu punktowy system oceniania wzbudzał sprzeciw krytyków, melomanów, a nawet członków jury. Właśnie Fou Ts’Ong mówił Józefowi Kańskiemu w rozmowie opublikowanej w "Ruchu Muzycznym": "Po trzecim etapie Konkursu poczułem się wręcz zaszokowany wynikami,które nam zakomunikowano, i zdałem sobie sprawę, że nie mogę przyjmować odpowiedzialności za rezultat ustalony w takiej drodze, jak to właśnie tutaj miało miejsce. (…) Wiedziałem – i owszem – że wyniki będą się opierały na obliczaniu punktów, ale nie miałem pojęcia, że dla nas, jurorów, będzie to +gra w ciemno+. Po pierwszym etapie przedstawiono nam listę zmniejszających się liczb wyrażających zsumowane punkty, ale bez nazwisk uczestników, więc nie wiadomo było, kto ile punktów otrzymał – i zapytano, czy ktoś się sprzeciwia" - relacjonował.
W 1990 r. podczas XII Konkursu Chopinowskiego nie wyłoniono laureata pierwszej nagrody. Drugą nagrodę przyznano Kevinowi Kennerowi, który w Konkursie uczestniczył po raz drugi (w 1980 r. otrzymał wyróżnienie). Nagrodzono go również za najlepsze wykonanie poloneza - wspólnie z Wojciechem Świtałą (obaj zasiadają w tegorocznym jury). Konkursu słuchały m.in. królowa belgijska Fabiola oraz królowa Hiszpanii Zofia, która otworzyła wystawę "Podróż romantyczna Fryderyka Chopina i George Sand na Majorkę".
Jury XIII Konkursu (1995) również nie przyznało pierwszej Nagrody. Drugie miejsce (ex aequo) zajęli Philippe Giusiano (Francja) (członek jury XVIII konkursu) i Alexei Sultanov (Rosja). Jedyny raz w historii Konkursu nie przyznano żadnej z trzech nagród specjalnych (za najlepsze wykonanie mazurków, poloneza oraz koncertu). "Za skandal zaś uznano zgodnie, to znaczy: zarówno wśród krytyków, jak i wśród melomanów, niedopuszczenie do finału Argentyńczyka Nelsona Goernera (członek obecnego jury - PAP). On i Sułtanow widziani byli jako najwybitniejsze indywidualności wykonawcze całej stawki konkursowej" - podano w ksiażce "Chopinowskie igrzysko". Nelson Goerner otrzymał wyróżnienie. System punktowy nadal wzbudzał kontrowersje. Reporter PAP zapytał w 1995 r. o opinię na temat "matematycznego traktowania uczestników" członków jury - Piotra Palecznego i prof. Andrzeja Jasińskiego. Paleczny miał obiekcje co do "czystej matematyki". Z kolei Jasiński stwierdził, że "gdyby każdemu z jurorów pozwolono przez minutę uzasadniać swoje motywacje, obrady jury trwałyby 24 godziny".
Sa Chen jest laureatką czwartej nagrody XIV Konkursu (2000). Zwyciężył wówczas Yundi Li z Chin. Zmieniono wówczas regulamin, a konkretnie zasady oceniania. Członkowie jury obok nazwiska wysłuchanego kandydata wpisują "TAK" lub "NIE" – wyrażające opinię na temat zakwalifikowania kandydata do kolejnego etapu, oraz ocenę punktową. Wprowadzono też przepis, według którego członkowie jury nie mogą oceniać swoich uczniów. "Kolejną ważną zmianą było ograniczenie liczby uczestników zakwalifikowanych do I etapu na podstawie przesłanych nagrań wideo – zmniejszono ją do 98 (ze 140 w poprzednim Konkursie). Odstąpiono także od nowinki regulaminowej z 1995 r., która nakazywała wykonanie w finale, oprócz któregoś koncertu fortepianowego, jeszcze jednego utworu Chopina na fortepian i orkiestrę (przyczyną było przeładowanie czasowe ostatniego etapu)" - czytamy w "Chopinowskim igrzysku". Po zmianach regulaminu Martha Argerich "zgodziła się na powrót do składu sędziowskiego, który opuściła w atmosferze skandalu w 1980 r.". Pojawiła się w Warszawie na przesłuchaniach II etapu.
W tekście wykorzystano materiały z Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina oraz ksiażkę "Chopinowskie igrzysko" autorstwa: Ady Arendt, Marcina Boguckiego, Pawła Majewskiego i Kornelii Sobczak.
Autor: Olga Łozińska