O procesie powstawania ścieżki dźwiękowej do serialu „Obi-Wan Kenobi” opowiedziała w rozmowie z portalem „The Hollywood Reporter” główna autorka muzyki do tej produkcji, Natalie Holt. Kompozytorka, która ma na koncie m.in. muzykę do filmu „Paddington” czy serialu „Loki”, przyznała, że choć osobiście nie współpracowała z Williamsem, zdołał on skomponować utwory, które zostały wykorzystane w serialu. Nie było to pewne, gdyż kompozytor zajęty jest tworzeniem muzyki do piątej części „Indiany Jonesa” i nowego filmu Stevena Spielberga zatytułowanego „The Fabelmans”.
„Nie współpracowaliśmy z Williamsem, ale mogłam skorzystać z jego utworu. Nie miał dużo czasu na skomponowanie go, bo do ostatniej chwili nie było pewne, czy w ogóle weźmie udział w tym projekcie. Bardzo chciał jednak skomponować ten utwór, bo Obi-Wan Kenobi był jedyną główną postacią oryginalnych filmów, dla której nie napisał specjalnego utworu. Myślę więc, że chciał dopełnić to zadanie” – wyjawiła Holt.
„W końcu znalazł jakieś dwa tygodnie. W tym czasie skomponował temat Obiego-Wana oraz suitę pod napisy początkowe. Zaproponował też kilka możliwości użycia tematu Obiego. Więcej czasu już nie miał, ale to i tak wspaniały prezent dla serialu. Kompozycja jest perfekcyjna, a wraz z motywem Obiego, moja praca też była łatwiejsza” – opowiada Holt o udziale w projekcie 90-letniego Williamsa.
Holt ma świadomość , że widzowie wciąż traktują seriale jako coś gorszego od filmów kinowych. Jest jednak zdania, że zaangażowanie Williamsa w ten projekt, wpłynie na zmianę tej opinii. „Według mnie ludzie umniejszają rolę telewizji. Teraz, kiedy kompozycja Johna Williamsa powstała specjalnie z myślą o serialu, wydaje mi się, że znaleźliśmy się w świetnym towarzystwie” – stwierdziła. (PAP Life)