O filmowej biografii Madonny mówi się od niespełna dwóch lat. Pierwsze informacje na ten temat pojawiły się jesienią 2020 roku, kiedy to nazywana królową popu artystka ogłosiła plan wyreżyserowania filmu o sobie samej. „Będzie to opowieść o mojej drodze z nowojorskich slumsów do największych światowych scen oraz o tym, jak udało mi się przetrwać w męskim świecie. Pojawi się szerokie spektrum emocji. Chcę pokazać niesamowitą podróż, w jaką zabrało mnie życie” – wyjaśniła wówczas gwiazda w zamieszczonym w mediach społecznościowych poście. Filmową autobiografię Madonna nakręci w oparciu o scenariusz, który napisała wraz z dramatopisarką Erin Cressidą Wilson. Pierwotnie w pracach nad scenariuszem pomagać miała nagrodzona Oscarem za film „Juno” Diablo Cody, jednak wycofała się ona z udziału w projekcie.
Autorka hitów „Like a Virgin” i „La Isla Bonita” jest obecnie na etapie poszukiwań odtwórczyni głównej roli. Kierowniczka castingu Carmen Cuba wybrała już ponoć pięć kandydatek, które powalczą między sobą o angaż. W wyścigu udział biorą Florence Pugh, Julia Garner, Alexa Demie, Odessa Young oraz Emma Laird. Wcześniej rozważano także Sky Ferreirę i gwiazdę serialu „Euforia” Sydney Sweeney. Jak na łamach „The Hollywood Reporter” donosi osoba z bliskiego otoczenia Madonny, ubiegające się o tę rolę aktorki z całą pewnością nie będą miały łatwego zadania. Lista wymagań gwiazdy może przyprawić o zawrót głowy. „Chce znaleźć osobę, która przetrwa 11-godzinne sesje z jej osobistym choreografem oraz zachwyci ją na wokalnych i tanecznych przesłuchaniach. Musi być w stanie zrobić dosłownie wszystko” – wyjaśnia cytowane przez pismo źródło.
Opowiadając o przebiegu prac nad jej filmową autobiografią, Madonna przyznała, że angażując się w ten projekt, rzuciła samej sobie nie lada wyzwanie. „Jak dotąd jest to dość szalone doświadczenie. Jestem na razie w trakcie pisania scenariusza i po prostu decyduję, które historie opowiedzieć, ile szczegółów należy uwzględnić, które postacie rozwinąć. To był naprawdę długi i żmudny proces, który okazał się jednocześnie formą autoterapii” – zdradziła piosenkarka jesienią ubiegłego roku w rozmowie z „Associated Press”. Artystka potwierdziła wówczas, że jedną z najpoważniejszych kandydatek do roli w filmie jest wspomniana Florence Pugh, którą widzowie znają doskonale z takich produkcji, jak „Małe kobietki” czy „Czarna wdowa”. „Jeśli tylko zechce mnie zagrać, ma pewne miejsce na mojej liście” – wyznała artystka. (PAP Life)