Marianne Faithfull, zmagająca się z koronawirusem, wyszła ze szpitala

Wydaje się, że najgorsze już za nią. Piosenkarka Marianne Faithfull po 22 dniach hospitalizacji związanej z koronawirusem, wyszła ze szpitala. Nie wiadomo jednak, czy w pełni pokonała tę chorobę.

Marianne Faithfull, zmagająca się z koronawirusem, wyszła ze szpitala
fot. PAP/EPA

O tym, że 73-letnia gwiazda wyszła ze szpitala, poinformował jej rzecznik. „Będzie wracać do zdrowia w Londynie” – dodał lakonicznie współpracownik Faithfull. Wcześniej do mediów docierały sygnały, że podczas pobytu w szpitalu jej stan był stabilny.

Piosenkarka podziękowała swoim fanom za wsparcie. Zresztą nie tylko im. „Jest bardzo wdzięczna wszystkim pracownikom publicznej służby zdrowia, którzy opiekowali się nią w szpitalu i, bez wątpienia, uratowali jej życie” – czytamy w wydanym oświadczeniu.

Faithfull w ostatnich latach miała wiele problemów zdrowotnych. Chorowała na zapalenie wątroby typu C oraz raka piersi, przeszła operację biodra, zmaga się z artretyzmem. W przeszłości udało jej pokonać uzależnienie od heroiny.

Kariera Brytyjki rozpoczęła się, gdy miała zaledwie 16 lat i w 1964 roku nagrała cover „As tears goes by” Rolling Stones. Później związana była z Mickiem Jaggerem. Swój ostatni album wydała w 2018 r. Jej twórczość to połączenie różnych stylów muzycznych, m.in. rocka, jazzu, bluesa i new wave. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic