Glenn Close należy do grona gwiazd, które na własnej skórze przekonały się, jak wygląda życie w sekcie. Hollywoodzka aktorka, którą widzowie znają z wielu głośnych produkcji, pokroju melodramatu „Niebezpieczne związki”, serialu kryminalnego „Układy” czy kultowego thrillera „Fatalne zauroczenie”, okres dzieciństwa spędziła przynależąc do Moral Re-Armament – antywojennej organizacji założonej przez pastora Franka Buchmana. Liderowi przyświecał ambitny cel w postaci zainicjowania duchowej transformacji społeczeństwa. Podobnie, jak miało to miejsce w przypadku szeregu podobnych grup, z czasem przekształciła się ona w radykalną formację, której zwierzchnicy stopniowo przejmowali kontrolę nad życiem jej członków.
Urodzona w Connecticut aktorka przez całe dzieciństwo wraz z rodzicami i rodzeństwem tułała się po siedzibach MRA rozsianych po Stanach Zjednoczonych i Europie. Goszcząc w segmencie „Sunday Sitdown” telewizyjnego programu „Today”, 77-letnia Close opowiedziała o tym, co pomogło jej przetrwać trudy funkcjonowania w sekcie. „Wciąż przepracowuję pewne rzeczy z tym związane. Odkąd pamiętam, miałam niesamowicie bujną wyobraźnię. To dzięki wyobraźni wychodziłam z różnych sytuacji obronną ręką. Nie pozwoliła mi na to, by ta ideologia wniknęła w mój umysł zbyt głęboko. Uratowało mnie to, że od najmłodszych lat marzyłam o tym, by zostać aktorką i trzymałam się tego” – wyjawiła trzykrotna zdobywczyni Złotego Globu. Szeregi grupy gwiazda opuściła dopiero w wieku 22 lat, gdy wyjechała na studia.
W wywiadzie udzielonym w 2018 roku magazynowi „People” aktorka zdradziła, że rodzinę wciągnął do sekty jej ojciec - wyedukowany na Harvardzie chirurg William Talieferro Close. Gwiazda podkreśliła, że choć ma żal do rodziców, stara się im wybaczyć. „Z biegiem czasu dowiadywałam się coraz więcej o tym, jaka była ich sytuacja i jak bardzo byli podatni na indoktrynację w pewnych momentach. Myślę, że naprawdę rozumiem, dlaczego byli tak bezbronni wobec takiej grupy. Nie wiedząc, jak niszczycielski wpływ miało to na ich dzieci” – wyznała Close. „Nie ufałam własnym instynktom, bo wszelkie poglądy były mi narzucane. Dyktowano nam, jak mamy żyć, co mówić i co czuć” – doprecyzowała w rozmowie z „The Hollywood Reporter”.
W programie dokumentalnym „Wszystko, co kryję w sobie”, który zadebiutował na szklanym ekranie w 2021 roku, aktorka ujawniła, że pobyt w sekcie odbił się na jej późniejszym życiu uczuciowym. „Z powodu emocjonalnego spustoszenia, jakie przyniosła wieloletnia obecność w tej organizacji, ponosiłam porażki w swoich związkach i nie znalazłam stałego partnera. Bardzo mi z tego powodu przykro” – zaznaczyła gwiazda. Close była w przeszłości trzykrotnie zamężna. Po raz ostatni na ślubnym kobiercu gwiazda stanęła w 2006 roku. Jej wybrankiem był amerykański biznesmen David Evans Shaw. Dziewięć lat później para wzięła rozwód. (PAP Life)