Jak z filmu
Klip do piosenki „I'll never not love you” Michaela Bublé ujrzał światło dzienne 22 lutego. Piosenkarz i jego żona w teledysku odgrywają sceny z wielu pamiętnych filmów, m.in. „Casablanki”, „Titanica” czy „To właśnie miłość”. Jak wyznał na swoim Instagramie muzyk, jest to jego "list miłosny do kina".
Ten fragment
Ostatnia scena klipu nie jest jednak nawiązaniem do filmu. Całą rodzinę piosenkarza widzimy podczas zakupów w supermarkecie. Uwagę przykuwa wyraźnie zarysowany ciążowy brzuch Luisany. Nie ulega wątpliwości, że para zakomunikowała w ten sposób światu, że spodziewa się czwartego dziecka.
Aktorka i żona artysty
Luisana w tym projekcie musiała czuć się jak ryba w wodzie, gdyż z zawodu jest aktorką i grała w wielu argentyńskich telenowelach. To już kolejny teledysk Bublé z jej udziałem. Pracowali już ze sobą na planie klipu „Haven’t met you yet” z 2009 r.
Choroba dziecka
Michael i Luisana wychowują 8-letniego Noah, 6-letniego Eliasa i 3-letnią Vidę. Ich pierworodny syn jakiś czas temu chorował na raka wątroby. Buble zawiesił wtedy swoją karierę, by skupić się na jego leczeniu. Chłopiec szczęśliwie wrócił do zdrowia.
Szczęśliwe małżeństwo
Bublé i Lopilato poznali się w 2009 roku na przyjęciu po koncercie piosenkarza w Buenos Aires. Wokalista zakochał się w Argentynce od pierwszego wejrzenia, ale ona z początku myślała, że Michael jest… gejem. W pierwszych kontaktach nie pomagał im fakt, że Luisana nie mówiła po angielsku. Pobrali się w 2011 r. w ojczyźnie aktorki. (PAP Life)