Razem z premierą utworu pojawił się kolejny zwiastun nowego Bonda.
Kontrowersje wokół artystki
18-letnia Billie Eilish jest laureatką 5 nagród Grammy, mimo to po ogłoszeniu, że to właśnie ona wykona przewodni utwór do kolejnego filmu o Jamesie Bondzie - w sieci zawrzało. Eilish zarzucano brak doświadczenia i zbyt młody wiek. Fani Agenta 007 obawiali się, że młodziutkiej artystce nie uda się oddać ducha kultowej serii.
Sama gwiazda nie ukrywała swojego zaskoczenia, w końcu główne piosenki w filmach o Bondzie są równie kultowe jak same filmy. Czy wykonanie 18-latki wpisuje się w bondowy kanon? Oceńcie sami.
W pracy nad utworem pomagał jej starszy brat. "Napisanie piosenki przewodniej do filmu o Bondzie jest czymś, o czym marzyliśmy przez całe życie. Nie ma bardziej kultowego połączenia muzyki i kina. Czujemy się tak szczęśliwi, że odegraliśmy małą rolę w tak legendarnej serii, niech żyje 007" - napisał Finneas.
"Billie i Finneas napisali niezwykle poruszającą, mającą ogromną moc piosenkę. Utwór niezwykle współgra z emocjonalnym aspektem filmu" - zapewniają producenci Michael G. Wilson i Barbara Broccoli.
Ostatni Bond z Danielem Craigiem
"Nie czas umierać" ma być ostatnim filmem, w którym w rolę Jamesa Bonda wcieli się Daniel Craig. Reżyserem jest Cary Joji Fukunaga. Za zdjęcia odpowiada Linus Sandgren.
W obsadzie 25. części serii pojawią m.in. Ralph Fiennes, Naomie Harris, Rory Kinnear, Léa Seydoux, Ben Whishaw i Jeffrey Wright, a także Ana de Armas, Dali Benssalah, David Dencik, Lashana Lynch, Billy Magnussen i Rami Malek.
O czym opowiada film "Nie czas umierać"? James Bond opuszcza czynną służbę i cieszy się spokojnym życiem na Jamajce. Tymczasem jednak jego stary przyjaciel Felix Leiter z CIA zwraca się do niego o pomoc. Misja uratowania porwanego naukowca okazuje się o wiele bardziej zdradliwa, niż mogłoby się wydawać i naprowadza agenta 007 na ślad tajemniczego złoczyńcy, dysponującego nową, niezwykle niebezpieczną technologią.
RMF/PAP