W programie gali znalazły się zarówno utwory Paderewskiego, jak też Fryderyka Chopina i Henryka Wieniawskiego. Utwory operowe Camille'a Saint-Saënsa, Julesa Masseneta oraz Gaetano Donizettiego wykonywała solistka Metropolitan Opera mezzosopran Mary Ann McCormick.
Baczewska-Stern zwróciła uwagę, że Paderewski był celebrytą w najlepszym znaczeniu tego słowa. Astronomiczne honoraria, które otrzymywał za swoje koncerty, ofiarował Polsce.
„Jego koncerty były serią kampanii na rzecz niepodległości Polski. To, że był nadzwyczaj znanym i szanowanym pianistą pomogło mu w zdobyciu cennych kontaktów wśród polityków i przywódców różnych krajów” – zauważyła w rozmowie z PAP.
Podczas koncertu pianistka zaprezentowała utwory Chopina, wyrażając zadowolenie, że może to uczynić w dniu kiedy w Warszawie kończy się Konkurs Chopinowski. Zagrała też dwa, jak oceniła, najbardziej ukochane utwory Paderewskiego: Nokturn B-dur op.16 nr 4, a także Menuet G-dur op.14 nr 1.
„Paderewski był osobą niezwykle wszechstronną. Jest bardziej znany jako wirtuoz-pianista i pozostawił nam w nawale pracy stosunkowo dosyć skromną twórczość kompozytorską. (…) Dla mnie prezentować jego utwory, to ogromny zaszczyt” – wyznała pianistka, która jest profesorem Columbia University.
Utwory Paderewskiego wykonywał też japoński pianista Takeshi Nagayasu. Stern–Baczewska przypomniała, że był zwycięzcą Konkursu Chopinowskiego nowojorskiej Fundacji Kościuszkowskiej w roku 2019, którego jury przewodniczyła.
Hołd Paderewskiemu złożyli też m.in. laureaci Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego w Warszawie, Rosjanin Aleksander Kobrin oraz konkursu Wieniawskiego w Poznaniu, amerykańsko-tajwański skrzypek Richard Lin.
Publiczność nowojorska przyjęła artystów owacyjnymi brawami i okrzykami.
„Paderewski był niewątpliwą gwiazdą swoich czasów, nie tylko wybitnym politykiem i polskim mężem stanu, ale też wirtuozem muzyki. Rozpoznawano go na ulicach wielu miast Stanów Zjednoczonych, w tym Nowego Jorku” – powiedział PAP konsul generalny RP w Nowym Jorku Adrian Kubicki.
Przypomniał, że Paderewski odegrał kluczową rolę m.in. w procesie odzyskania przez Polskę niepodległości i miał wpływy sięgające Białego Domu. Przekonał prezydenta Woodrowa Wilsona, aby uwzględnił w swych postulatach na zakończenie I wojny światowej odzyskanie przez Polskę niepodległości.
„Paderewski spędził dużą część swego życia, tworząc w Stanach Zjednoczonych i koncertując w wielu miejscach. Miał dużą rolę w promowaniu polskiej kultury. Jedyną polską operą wystawioną w Metropolitan Opera był jego utwór Manru. Nowemu Jorkowi jest bardzo dobrze znany. Kiedy zmarł ulicami miasta przeszedł kondukt żałobny, gromadzący tysiące osób. (…). Warto jego muzykę przypominać” – podkreślił Kubicki.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski