Ta prestiżowa impreza poświęcona jest w tym roku 20.rocznicy obalenia komunizmu w Europie środkowo-wschodniej. Specjalnym gościem festiwalu był w sobotę były prezydent Lech Wałęsa.
Podczas koncertu w kościele pod wezwaniem świętego Franciszka Krzysztof Penderecki poprowadził orkiestrę filharmoników z Bolonii, którzy zaprezentowali jego kompozycje, a także utwory Grażyny Bacewicz, Witolda Lutosławskiego oraz Henryka Mikołaja Góreckiego.
W specjalnym przesłaniu, opublikowanym w sobotę na łamach dziennika "Corriere della Sera" z okazji inauguracji festiwalu Mittelfest Krzysztof Penderecki przypomniał włoskim czytelnikom, że to w Polsce rozpoczął się upadek komunizmu.
"Upadek Muru Berlińskiego nie był niczym innym, jak tylko punktem docelowym: uderzaliśmy w niego od lat. My w Polsce mieliśmy strajki w stoczni w Gdańsku. Doszło do wyboru papieża Jana Pawła II. Ale przede wszystkim była kultura, która powoli powodowała erozję barier"- napisał polski kompozytor.