Winyl wciąż żyje i ma się dobrze. A nawet bardzo dobrze! Co więcej, nie tylko wśród starszych miłośników analogu. Bo choć w zestawieniu dziesięciu najpopularniejszych winyli dekady królują albumy z lat 60. i 70., to znalazły się w nim także dwa krążki nagrane w ciągu ostatnich 10 lat. To "Born To Die" Lany Del Rey oraz "Guardians of the Galaxy Awesome Mix Vol. 1".
Tylko grupa The Beatles umieściła w zestawieniu dwa albumy. Pierwszym jest lider całej listy, czyli "Abbey Road" z 1969 roku, a drugim "Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band" z 1967 roku (313 tys. sprzedanych egzemplarzy). Do popularności tych płyt przyczyniło się niewątpliwie to, że w 2017 i 2019 roku zostały zremasterowane i ponownie wydane.
Najmłodsza w zestawieniu Lana Del Rey sprzedała ponad 280 tys. egzemplarzy swojego albumu "Born To Die", co dało jej 10. pozycję w zestawieniu.
Znacznie wyżej, bo na trzeciej pozycji, znalazł się wspomniany soundtrack "Guardians Of The Galaxy Awesome Mix Vol.1". Kupiło ten krążek 367 tys. fanów.
W pierwszej dziesiątce znalazły się też albumy Pink Floyd - "Dark Side of the Moon" (376 tys.) , Bob Marley & The Wailers - "Legend" (364 tys.), Amy Winehouse - "Back to Black" (351 tys.), Michael Jackson - "Thriller" (334 tys.), Fleetwood Mac - "Rumors" (304 tys. ), Miles Davis - "Kind of Blue" (286 tys.). (PAP Life)