Koncertująca na wielu zachodnich scenach artystka po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego nie potępiła jednoznacznie tej agresji, co spotkało się z falą krytyki - przypomina agencja AFP. Dodaje, że 30 marca śpiewaczka wyraźnie potępiła "wojnę z Ukrainą", co z kolei doprowadziło do usunięcia jej z afiszy w Rosji.
Sopranistka nigdy publicznie nie głosiła swojego poparcia dla Władimira Putina, ale oskarżano ją również o popieranie prorosyjskich separatystów w Donbasie. Netrebko w grudniu 2015 r. pojechała do Doniecka i pozowała tam z flagą tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. Kontrowersje wzbudziło też przekazanie czeku na milion rubli (około 15 tys. euro) prorosyjskiemu politykowi ukraińskiemu Ołehowi Cariowowi.
Netrebko koncertowała już w kwietniu w Operze w Monte Carlo. Z kolei Metropolitan Opera w Nowym Jorku zawiesiła współpracę z sopranistką po agresji Rosji na Ukrainę. Według artystki, mimo tego, że później potępiła rosyjską inwazję, nowojorska opera zawiesiła z nią wszystkie kontrakty do 2026 r.
Z Paryża Katarzyna Stańko