Kaczyński odsłonił tablicę wspólnie z ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim. W uroczystości uczestniczyła też m.in. małżonka prezydenta, Maria Kaczyńska.
"Przed 200 laty urodził się jeden z najwybitniejszych kompozytorów w historii nie tylko Polski, ale świata. Fryderyk Chopin urodził się niedaleko stąd (...) w Żelazowej Woli. Część swego życia spędził w Warszawie, później losy ściśle związane z historią - bo całe jego życie było związane z historią naszego kraju - wygnały go do Francji, gdzie dokończył swego życia, które nie trwało nawet 40 lat (...) W tym krótkim życiu zdziałał dla polskiej kultury tyle, co nikt inny. Żaden polski twórca nie jest znany na świecie tak, jak Fryderyk Chopin" - zwrócił uwagę prezydent.
"Tutaj, w ówczesnym Pałacu Radziwiłłowskim, jako ośmioletni chłopczyk Chopin wykonał swój pierwszy publiczny koncert, więc tutaj zaczęła się droga do sławy kompozytora i pianisty" - ocenił prezydent.
Pierwszy publiczny występ Fryderyka Chopina był koncertem charytatywnym, zorganizowanym przez Warszawskie Towarzystwo Dobroczynności, jedną z najstarszych organizacji filantropijnych, powstałą w 1814 r. z inicjatywy Zofii hr. Zamoyskiej z Czartoryskich.
Mały Chopin zachwycił zebraną na koncercie publiczność. Prasa warszawska zaczęła opisywać Chopina jako "małego Chopinka", "cudowne dziecko" i "drugiego Mozarta".
W swoim dzienniku Aleksandra Tańska, siostra znanej wtedy autorki Klementyny Hoffmanowej, zanotowała w krótkiej relacji z koncertu: "Było dosyć osób (...). W przeciągu wieczora grał na fortepianie młody Chopin, dziecię w 8. roku, obiecujące - jak twierdzą znawcy - zastąpić Mozarta".
Tablica, upamiętniająca pierwszy publiczny koncert małego Chopina, została umieszczona na elewacji południowego skrzydła Pałacu Prezydenckiego przy ul. Krakowskie Przedmieście 48/50. Po uroczystości, w Sali Kolumnowej odbył się recital fortepianowy w wykonaniu Piotra Pawlaka, ucznia Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I i II st. im. Feliksa Nowowiejskiego w Gdańsku.