"Regularnie ćwiczę, mam nauczyciela. Myślałem, że to będzie trudne, ale nauka idzie bardzo szybko do przodu" - powiedział w trakcie wywiadu na antenie australijskiego radia "60 Minutes".
19-letni artysta zapewnił jednocześnie, że na razie nie ma zamiaru odchodzić z boysbandu. "Zostanę z chłopakami, dopóki nie będę siwy i stary" - zażartował i przyznał, że członkowie One Direction próbują teraz nowych dla siebie rzeczy i traktują to jak wyzwania.
"Mam nadzieję, że i za 10 lat będę jeździł na trasy koncertowe z chłopakami. Kocham to. Zresztą ufam mojej rodzinie i przyjaciołom. Oni na pewno powiedzą mi, kiedy będzie czas zastopować i zająć się czym innym" - dodał.
Styles, dzięki One Direction, zarobił już prawie 20 mln dolarów. Pieniądze nie znaczą dla niego wiele, ale cieszy się, że dzięki temu może przede wszystkim zapewnić godny byt swojej rodzinie.
"Gdyby ktoś mnie zapytał o pięć najpiękniejszych rzeczy, jakie wydarzyły się w moim życiu, na pewno nie wymieniłbym pieniędzy. One są ważne, ale przede wszystkim po to, by pomagać najbliższym. Dla mnie samego aż tak wielkiego znaczenia nie mają" - zapewnił.
One Direction to brytyjsko-irlandzki boysband, w jego skład wchodzą Liam Payne, Harry Styles, Louis Tomlinson, Zayn Malik i Niall Horan. W VII brytyjskiej edycji programu X Factor zajęli trzecie miejsce.
Debiutancki singiel One Direction "What Makes You Beautiful" został wydany 11 sierpnia 2011 roku. Singiel stał się najszybciej sprzedającym się singlem roku ze sprzedanymi 153 965 kopiami. fot. PAP/EPA (PAP Life)