Carlos Ghosn został oskarżony o malwersacje finansowe. Żeby uniknąć procesu i więzienia, postanowił uciec z Japonii. Nie mógł się wyjechać legalnie, więc zorganizował ucieczkę. Ukrył się w skrzyni na głośniki i wzmacniacze, która była zbyt duża, by przepuścić ją przez skaner rentgenowski do sprawdzania bagażu, a jego wspólnicy zawieźli ją na lotnisko Kansai w zachodniej Japonii i nadali jako bagaż do samolotu lecącego do Libanu.
Niedługo po tym, jak sprawa wyszła na jaw, firma Yamaha, producent m.in. fortepianów, kontrabasów, perkusji i nagłośnienia estradowego, przypomniała na Twitterze, że futerały do instrumentów nie są przeznaczone do pakowania w nie ludzi. Apel to efekt plotek, że Ghosn opuścił dom w futerale na kontrabas. Drugim powodem wydania takiego komunikatu była prawdopodobnie popularność zabawy w Ghosna, polegającej na tym, że użytkownicy Twittera prezentowali zdjęcia siebie lub swoich dzieci wciśniętych w pojemniki na instrumenty. (PAP Life)