„DRIVE”
Ryan Gosling sam odnowił samochód Chevy Malibu rocznik 1973, którym w filmie jeździł jego bohater. W ten sposób aktor przygotowywał się do roli.
Pierwotnie produkcję miał wyreżyserować Neil Mashall, zastąpił go Nicolas Winding Refn, którego wybrał sam Gosling. Co ciekawe, twórca filmu nie ma prawa jazdy, nie interesuje się również samochodami, zważywszy na tematykę „Drive”, wydaje się to niezwykłe.
Pierwotnie w postać graną przez Ryana Goslinga miał wcielić się Hugh Jackman.
W scenach akcji wiele elementów, które widzieliśmy na ekranie, to wyłącznie dzieło grafików komputerowych. Z uwagi na niski budżet filmu, efekty zostały dodane w procesie postprodukcji.
Kwestie bohaterów Ryana Goslinga i Carey Mulligan zostały znacznie skrócone w stosunku do pierwotnego scenariusza. Zakładał on, że postacie będą częściej rozmawiać. Aktorzy stwierdzili jednak, że lepszy sposób na budowanie relacji bohaterów, to tworzenie nastroju. Odmówili zatem wypowiadania większości swoich kwestii, kładąc nacisk na gesty. Chyba najlepiej tę sytuację oddają słowa Carey Mullingan, która tak opisywała pracę na planie filmu:
Tęsknie za wpatrywaniem się godzinami każdego dnia w Ryana Goslinga.
„LA LA LAND”
W scenie, w której możemy usłyszeć utwór „Another Day of Sun” wystąpiło tylko 30 tancerzy. Pozostałe osoby zostały dodane do filmu komputerowo.
W utworze „Someone in the Crowd” Emma Stone śpiewa na żywo, aktorka powtórzyła to w „City of Stars” i scenie przesłuchania.
Pierwotnie w Mię miała wcielić się Emma Watson, aktorka wybrała jednak rolę Belli w „Pięknej i Bestii”. Ryan Gosling z kolei w tym samym filmie miał zagrać Bestię. Odrzucił rolę dla „La La Land”.
Sebastian grany przez Ryana Goslinga jest pianistą, a Keith, w którego wciela się John Legend, gitarzystą. Tymczasem w prawdziwym życiu Legend umie grać na pianinie, a Gosling na gitarze. Artyści przed rozpoczęciem prac nad filmem musieli nauczyć się gry na nowych instrumentach. Ryan Gosling ćwiczył przez sześć tygodni po dwie godziny dziennie.
Projekty strojów Mii powstały na bazie tych wykorzystanych w innych kultowych filmach. Zielona sukienka noszona przez Emmę Stone nawiązuje do tej, którą miała na sobie Judy Garland w „Narodzinach gwiazdy”.
Jedna ze scen z „La La Land” rozgrywa się na szczycie wzgórz Hollywood. Widzimy w niej taniec Mii i Sebastiana. Reżyser filmu, Damien Chazelle, chciał stworzyć scenę perfekcyjną, dlatego postanowił nakręcić ją podczas tzw. „magicznej godziny”. To moment, w którym słońce zachodzi. Światło nabiera wówczas ciepłej barwy, która dodatkowa podkreśla go i uwypukla fotografowany obiekt.
„BLADE RUNNER 2049”
Reżyser filmu Denis Villeneuve uważał, że nie należy tworzyć kontynuacji „Łowcy androidów” z 1982 roku. Zmienił zdanie po przeczytaniu scenariusza, który spodobał się zarówno Villeneuve, jak i Harrisonowi Fordowi.
Sean Young myślała o powrocie do roli Rachael, którą zagrała w „Łowcy androidów”. Pojawiły się jednak liczne głosy, które namawiały do bojkotowania udziału aktorki w „Blade Runner 2049”, dlatego nie wystąpiła w filmie.
Postać oficera K została stworzona specjalnie dla Ryana Goslinga, którego do roli wybrał sam Denis Villeneuve. By zagrać tego bohatera, aktor zdecydował się na odrzucenie roli Jokera w „Legionie samobójców.”
„PAMIĘTNIK”
Główną bohaterkę filmu, Allie, miały zagrać między innymi: Ashley Judd czy Britney Spears, Reese Witherspon i Jessica Biel.
Z kolei do roli Noah przymierzano Justina Timberlake`a. Ciekawe jest jednak to, z jakiego powodu Ryan Gosling dostał angaż w filmie. Może się wydawać zadziwiające, ale reżyser „Pamiętnika", Nick Cassavetes powiedział aktorowi:
Chcę, żebyś to właśnie Ty zagrał tę rolę, a to dlatego, że nie jesteś jak wszyscy młodzi aktorzy w Hollywood. Nie jesteś przystojny ani fajny, jesteś po prostu zwykłym chłopakiem, który wygląda na trochę szalonego.
Rachel McAdams i Ryan Gosling, którzy wcielali się w parę głównych bohaterów, początkowo się nie znosili. Konflikt osiągnął w pewnym momencie taki poziom, że aktor poprosił twórców filmu, by zatrudnili kolejną aktorkę, z którą mógłby ćwiczyć kwestie, tak, by jak najbardziej ograniczyć kontakt z McAdams. Po kolejnej awanturze reżyser zdecydował się na poważną rozmowę z aktorami. Sytuacja uległa poprawie, co więcej Gosling i McAdams z nienawiści przeszli w stronę wzajemnej miłości i przez dwa lata po zakończeniu prac nad filmem byli parą.
Ryan Gosling, by lepiej przygotować się do roli, przeprowadził się do Karoliny Południowej na dwa miesiące. W tym czasie robił między innymi meble, a owoce jego poza aktorskiej pracy mogliśmy zobaczyć w „Pamiętniku”. Stół zrobiony przez aktora został wykorzystany w filmie.
Autor: Judyta Nowak - RMF Classic