Gwiazdor nowej produkcji "Moneyball" wyjawił, że nie planuje być aktorem do końca życia. Nie oznacza to jednak, że po odejściu z zawodu Pitt nie będzie miał nic wspólnego z branżą filmową. Aktor rozważa bowiem zaangażowanie się produkcję.
Zapytany o to, jak długo zamierza kontynuować swoją karierę aktorską, Pitt odparł bez wahania: "Trzy lata". "Naprawdę podoba mi się praca producenta i realizowanie projektów, które inaczej mogłyby wylądować w koszu" - dodał 47-letni gwiazdor.
Pomimo chęci spróbowania swoich sił po drugiej stronie kamery, Pitt, prywatnie wychowujący szóstkę dzieci wraz z Angeliną Jolie, nie chce zostać reżyserem. Aktor zdaje sobie sprawę, że taka praca utrudniałaby mu spędzanie czasu z rodziną.
"Nie mam aspiracji, aby zostać reżyserem. To doprowadziłoby mnie i moją rodzinę do szaleństwa. W ogóle bym ich nie widywał. Jeden film zająłby mi ze trzy lata. Lubię to, co robię teraz. Uwielbiam kino i nadal oglądam filmy, które oglądałem 20 lat temu. Tworzenie filmów, które trwają, to jest mój cel" - dodał aktor w wywiadzie do programu "60 Minutes" w australijskiej telewizji. (PAP Life) fot.PAP/EPA