Na zdjęciach opublikowanych przez Netflix w mediach społecznościowych oprócz Bradleya Coopera widać też Carey Mulligan, która wciela się w filmie w rolę żony Bernsteina - Felicii Montealegre. Fotografie pokazują bohatera filmu na różnych etapach życia. Za każdym razem metamorfoza grającego go Coopera robi duże wrażenie.
Źródło: Netflix
Jak podaje branżowy magazyn "Variety", zdjęcia do filmu rozpoczęły się w tym miesiącu, a "Maestro" będzie miał premierę w 2023 r. Co ciekawe, z tym projektem wcześniej związany był Steven Spielberg. To właśnie on wybrał Coopera na odtwórcę głównej roli i miał odpowiadać za reżyserię.
Steven ma dużo zainteresowań - wybiera jeden projekt, a wtedy wszystkie pozostałe są wstrzymywane. Myślę, że wiedział, że przez pewien czas nie będzie w stanie zrobić tego filmu. Był na tyle miły, by przekazać go w moje ręce - mówił Bradley Cooper w rozmowie z "Variety". Ostatecznie Spielberg został jednym z producentów filmu, podobnie jak inny legendarny reżyser - Martin Scorsese. Cooper oprócz reżyserii i głównej roli wziął też na siebie pracę przy scenariuszu, który stworzył wspólnie z Joshem Singerem.
Leonard Bernstein był amerykańskim kompozytorem, dyrygentem i pianistą. Jest znany m.in. za sprawą musicalu "West Side Story", do którego skomponował muzykę. To na jego podstawie Steven Spielberg stworzył swój ostatni film.
Poprzedni film wyreżyserowany przez Bradleya Coopera - "Narodziny gwiazdy" - zdobył 8 nominacji do Oscara. Nagrodzony został w jednej kategorii - za hitową piosenkę "Shallow", którą Cooper wykonał wspólnie z Lady Gagą.
RMF24