W swoim najnowszym projekcie Chuck Norris gra Alistaira, szefa tajnej grupy czuwającej nad światowym bezpieczeństwem. Wysyła on agenta-debiutanta Jima (w tej roli wschodząca gwiazda kina akcji z Hongkongu - Derek Ting) i doświadczonego pułkownika Greena (Marc Singer) z misją zbadania tajnej bazy, gdzie prawdopodobnie przeprowadzane są eksperymenty z wykorzystaniem niebezpiecznej technologii pochodzącej od pozaziemskiej cywilizacji. Tam agenci odkrywają istotę o ogromnej sile.
Norris w swojej roli nie ograniczy się do wydawania dyspozycji zza biurka i być może wykona na ekranie swój znak firmowy, czyli kopnięcie z półobrotu. Można tak mniemać na podstawie słów Tinga, który w rozmowie z serwisem Deadline zdradził, że w ekipie filmowej pracował Dakota, syn Norrisa, który jako choreograf odpowiadał za sceny walki ojca. Ting pełnił przy tym projekcie też funkcję scenarzysty.
Producentem "Agent Recon" jest Quiver Distribution. Firma ta będzie szukała partnerów biznesowych do rozpowszechniania filmu podczas targów branżowych American Film Market, które 31 października rozpoczęły się w Santa Monica.
"Szukaliśmy możliwości współpracy z legendarnym Chuckiem Norrisem przy projekcie, w którym mógłby pochwalić się swoimi wciąż wyjątkowymi umiejętnościami w zakresie sztuk walki. Byliśmy podekscytowani, gdy natychmiast dołączył do filmu po przeczytaniu scenariusza Dereka Tinga i nie możemy się doczekać, aż liczni fani zobaczą go z powrotem w akcji" – powiedzieli prezesi Quiver Distribution, Berry Meyerowitz i Jeff Sackman.
Po raz ostatni Norris pojawił się na dużym ekranie w "Niezniszczalnych 2" w 2012 r. Ten sześciokrotny mistrz świata w karate karierę aktorską rozpoczął w "Drodze smoka" (1972), gdzie zagrał przeciwnika Bruce'a Lee. W latach 80. zapuścił brodę i zaczął nosić się w stylu militarnym. Został gwiazdą cyklu "Zaginiony w akcji" i "Delta Force". Największe triumfy święcił w latach 90-tych za sprawą serialu "Strażnik Teksasu". (PAP Life)