Śmierć aktora i śmierć bohatera
Film „Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu” od pierwszych do ostatnich scen nawiązywał do postaci króla T`Challi i wcielającego się w niego Chadwicka Bosemana. Aktor zmarł w 2020 roku, a twórcy postanowili, że nie będą szukać nowego kandydata do roli. Władca Wakandy również został uśmiercony.
Inna opinia
Jednak wśród fanów Marvela panowały różne opinie na ten temat. Na stronie change.org utworzona została petycja o zastąpienie zmarłego Bosemana nowym aktorem, który wcieli się w T`Challę. Jej pomysłodawcy uważali, że w ten sposób uczczona zostanie również pamięć samego Bosemana. Szefostwo Marvela i twórcy „Czarnej Pantery 2” podjęli jednak inną decyzję.
Stanowisko władz Marvela
Już w 2020 roku prezes Marvel Studios Kevin Feige oznajmił, że nikt nie zastąpi Chadwicka Bosemana:
Kreacja T`Challi/Czarnej Pantery [stworzona przez Chadwicka Bosemana – przyp.red.] jest ikoniczna i przewyższa wszystkie wersje tego bohatera, zaprezentowane we wcześniejszych dziełach Marvela, niezależnie od ich formy. I to jest właśnie powód, dla którego nie przeprowadzimy nowego castingu do roli Czarnej Pantery.
Feige dodał wówczas, że śmierć Bosemana była dla niego ogromnym ciosem zarówno na polu prywatnym, jak i w sferze profesjonalnej.
Zdaniem reżysera
Z kolei reżyser i współscenarzysta Ryan Coogler tak komentował sprawę:
To jest zbyt skomplikowane, aby o tym mówić. Nieważne, jak dobry byłby nowy aktor, wciąż brakowałby nam niezbadanego elementu, dzięki któremu dobrze wykonalibyśmy swoją pracę.
Po angażu nowego aktora historia T`Challi przestałaby być wiarygodna. Wizerunek Chadwicka Bosemana widzimy w filmie na zdjęciach i muralach. Aktor jako król Wakandy pojawia się również we wspomnieniach Shuri, tutaj wykorzystano fragmenty poprzednich produkcji Marvela z jego udziałem.
Coogler od początku twierdził, że jego nowy film będzie stanowił formę upamiętnienia zmarłego aktora i przyjaciela Chadwicka Bosemana.
Judyta Nowak - RMF Classic