W poprzedniej ekranizacji popularnego cyklu powieści C.S. Lewisa, rolę Białej Czarownicy zagrała Tilda Swinton. Tym razem, o czym informuje portal Variety, swoją interpretację tej postaci pokaże Emma Mackey, która być może pracować będzie nad filmem razem z Meryl Streep. Trzykrotna laureatka Oscara rozważana jest pod kątem postaci Aslana. Potrafiącego mówić lwa, który chroni Narnię i jest przewodnikiem dzieci po tej krainie.
Greta Gerwig nie tylko wyreżyseruje nową „Narnię”, ale też napisała jej scenariusz. Mówi się, że jest on oparty na szóstej powieści cyklu o Narnii, wydanym w 1955 roku „Siostrzeńcu czarodzieja”. Biała Czarownica Jadis pełni w niej ważną funkcję. Produkcja będzie miała premierę w kinach sieci IMAX w dniu Święta Dziękczynienia w 2026 roku. Będzie tam grana przez dwa tygodnie, po czym przed 24 grudnia zadebiutuje na Netfliksie.
Jak czytamy w oficjalnym opisie fabuły szóstego tomu cyklu Lewisa, jego bohaterowie, Pola i Dogory, wciągnięci zostają w eksperymenty parającego się czarami wuja Andrzeja. W efekcie trafiają do Innego Świata, gdzie stają się świadkami stworzenia Narnii wraz z jej mówiącymi zwierzętami i innymi niezwykłościami. Digory zwycięsko wychodzi z próby dostarczenia Aslanowi owocu Zaczarowanej Jabłoni, dzięki czemu koniec tej historii da początek wszystkim innym, które rozegrały się w Narnii.
Projekt nowego filmu z akcją umiejscowioną w Narnii został ogłoszony już w 2018 roku. Dwa lata później na jego reżyserkę została wybrana Gerwig. Będzie to dla niej pierwszy film od czasu sukcesu „Barbie”, która to komedia zarobiła w kinach na całym świecie miliard 400 milionów dolarów. (PAP Life)